Najlepiej jak ludzie myślą że to atrapa i nie nacisną a potem stoją i stoją aż przyjdzie ktoś inny i naciśnie i się światła zmieniają. A wiele z nich jest tak ustawionych (np. w Krakowie) że dopóki nie naciśniesz to zielonego dla pieszych nie zobaczysz.
To nie są atrapy. Zielone dla pieszych zapala się wtedy, jak sekwencja świateł na to pozwala, dlatego jest czas oczekiwania. Ale jeśli się tego przycisku nie naciśnie, nie zapali się wcale. Inaczej działają światła, które nie są na skrzyżowaniach, a są zrobione tylko z powodu przejścia dla pieszych. Wtedy faktycznie naciśnięcie powoduje po chwili zielone na przejściu i czerwone dla samochodów, ale jeśli dopiero co było przed chwilą bo ktoś przechodził, trzeba trochę odczekać by nie blokować ruchu. Tak czy owak przyciski działają i to prawidłowo.
@Trokopotaka: Z atrapami chodzi chyba o te przyciski dla niewidomych, które mają tam jakieś dodatkowe dźwięki i wibracje po tym jak wciśnie się ten czarny przycisk pod spodem, a masa kretynów wali w to, bo sądzi, że jakimś cudem zielone zapali się wcześniej.
@ Trokopotaka @MarnaSprawa: Czasami skrzyżowanie jest przerabiane i przyciski działają, ale w sekwencji niczego nie zmieniają. W innych mogą coś zmieniać w zależności od godziny. Są także takie, które zapalają światło za każdym razem, bo bez wciśnięcia zapalają się co dwie zmiany. Niektóre przyciski przedłużają czas zielonego światła na danym przejściu.
Zakładam, że dużo zależy od konkretnego zarządcy skrzyżowania, który wybiera różne rozwiązania. Coś jak z wyborem między skrzyżowaniami świetlnymi a tymi o ruchu okrężnym typu turbinowego.
Nie atrapa, tylko inni też muszą dostać zielone, a nie że przyjdziesz naciśniesz i wszyscy niech stają, bo chcesz zielone
OdpowiedzNajlepiej jak ludzie myślą że to atrapa i nie nacisną a potem stoją i stoją aż przyjdzie ktoś inny i naciśnie i się światła zmieniają. A wiele z nich jest tak ustawionych (np. w Krakowie) że dopóki nie naciśniesz to zielonego dla pieszych nie zobaczysz.
OdpowiedzTo nie są atrapy. Zielone dla pieszych zapala się wtedy, jak sekwencja świateł na to pozwala, dlatego jest czas oczekiwania. Ale jeśli się tego przycisku nie naciśnie, nie zapali się wcale. Inaczej działają światła, które nie są na skrzyżowaniach, a są zrobione tylko z powodu przejścia dla pieszych. Wtedy faktycznie naciśnięcie powoduje po chwili zielone na przejściu i czerwone dla samochodów, ale jeśli dopiero co było przed chwilą bo ktoś przechodził, trzeba trochę odczekać by nie blokować ruchu. Tak czy owak przyciski działają i to prawidłowo.
Odpowiedz@Trokopotaka: Z atrapami chodzi chyba o te przyciski dla niewidomych, które mają tam jakieś dodatkowe dźwięki i wibracje po tym jak wciśnie się ten czarny przycisk pod spodem, a masa kretynów wali w to, bo sądzi, że jakimś cudem zielone zapali się wcześniej.
Odpowiedz@ Trokopotaka @MarnaSprawa: Czasami skrzyżowanie jest przerabiane i przyciski działają, ale w sekwencji niczego nie zmieniają. W innych mogą coś zmieniać w zależności od godziny. Są także takie, które zapalają światło za każdym razem, bo bez wciśnięcia zapalają się co dwie zmiany. Niektóre przyciski przedłużają czas zielonego światła na danym przejściu. Zakładam, że dużo zależy od konkretnego zarządcy skrzyżowania, który wybiera różne rozwiązania. Coś jak z wyborem między skrzyżowaniami świetlnymi a tymi o ruchu okrężnym typu turbinowego.
Odpowiedz