Jeśli w restauracji na rogu nie odpowiada mi jedzenie, nie jadam tam.
Jeśli nie odpowiada mi polityka TVP, to nie oglądam.
Jeśli wkurza mnie polityka (również prywatności) portalu społecznościowego, to go nie używam! Czemu miałbym to robić? Bo są tam wszyscy znajomi? Dam sobie radę bez tego!
Nie za bardzo rozumiem ludzi, którzy traktują Facebook jako substytut normalnego życia i nie widzą siebie bez posiadania tam konta, mimo oczywistych kosztów, jakie niesie dla nich dalsze użytkowanie tego portalu.
Zrozumcie, że jeśli Karol z czwartego piętra stworzy swój portal społecznościowy, to będzie mógł na nim nawet zareklamować swoje odchody i nikt nie ma prawa mu nic powiedzieć! Będzie mógł sobie tam umieścić nawet reklamy łamiące prawo - na swoją odpowiedzialność! Zuckerberg kiedyś stworzył i trzepie na tym hajs. Jeśli komuś to nie pasuje, niech usunie konto... Nie traktujcie Facebooka jako publicznego medium, które zostało Wam dane za darmo i które powinno spełniać jakieś Wasze normy. Tak nie jest.
@cczeslaww: Niestety z jakiegoś powodu ludzie na studiach uznali, że to najlepsze miejsce do ogarniania wszelkich spraw ze studiami związanych (chociaż jest 10x mniej praktyczne od najprostszego forum internetowego). A źle się w dzisiejszych czasach idzie przez studia bez dostępu do istotnych informacji (często "z drugiego obiegu", niedostępnych gdzie indziej). To mnie złamało.
@FriendzoneMaster: Wiem, też się z tym pałowałem. No debilizm na maksa!
Ja jeszcze byłem z ostatniego rocznika, który miał legitne forum, ale parę przedmiotów niestety przechodziłem kilkakrotnie i spadłem do roczników niższych. Musiałem FB założyć, a wyszukiwanie informacji sprzed paru miesięcy na tym szicie to jest piekło.
@cczeslaww: Yup. Musisz scrollować kilometr w dół i robić ctrl+F w nadziei, że pamiętasz konkretną frazę. No chyba że pamiętasz datę ostatniego komentarza pod danym postem...
A można by po prostu mieć proste forum z faktycznymi tematami, które przy odrobinie porządku można wygodnie znaleźć w czasie poniżej 1 minuty. Eh.
http://www.fintips.co/pl/najwieksza-umowa-w-historii/ - Tak wygląda ta fikcyjna strona
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2019 o 14:35
https://steemit.com/polish/@szymonwsieci/scam-alert-bitcoin-formula-czyli-kolejna-pulapka-na-swiezakow-pod-przykrywka-dragon-s-den = i jeszcze jeden link ostrzegawczy. Może komentarz nie jest super mistrzowski, lecz mówi prawdę, no i warto uświadamiać naiwnych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 marca 2019 o 14:41
@wlsz: Ciekawa lektura. Nie wiem czy bardziej bawi mnie oczywistość tego scamu czy przeraża fakt, że ludzie dają się na to nabrać...
OdpowiedzJeśli w restauracji na rogu nie odpowiada mi jedzenie, nie jadam tam. Jeśli nie odpowiada mi polityka TVP, to nie oglądam. Jeśli wkurza mnie polityka (również prywatności) portalu społecznościowego, to go nie używam! Czemu miałbym to robić? Bo są tam wszyscy znajomi? Dam sobie radę bez tego! Nie za bardzo rozumiem ludzi, którzy traktują Facebook jako substytut normalnego życia i nie widzą siebie bez posiadania tam konta, mimo oczywistych kosztów, jakie niesie dla nich dalsze użytkowanie tego portalu. Zrozumcie, że jeśli Karol z czwartego piętra stworzy swój portal społecznościowy, to będzie mógł na nim nawet zareklamować swoje odchody i nikt nie ma prawa mu nic powiedzieć! Będzie mógł sobie tam umieścić nawet reklamy łamiące prawo - na swoją odpowiedzialność! Zuckerberg kiedyś stworzył i trzepie na tym hajs. Jeśli komuś to nie pasuje, niech usunie konto... Nie traktujcie Facebooka jako publicznego medium, które zostało Wam dane za darmo i które powinno spełniać jakieś Wasze normy. Tak nie jest.
Odpowiedz@cczeslaww: Niestety z jakiegoś powodu ludzie na studiach uznali, że to najlepsze miejsce do ogarniania wszelkich spraw ze studiami związanych (chociaż jest 10x mniej praktyczne od najprostszego forum internetowego). A źle się w dzisiejszych czasach idzie przez studia bez dostępu do istotnych informacji (często "z drugiego obiegu", niedostępnych gdzie indziej). To mnie złamało.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Wiem, też się z tym pałowałem. No debilizm na maksa! Ja jeszcze byłem z ostatniego rocznika, który miał legitne forum, ale parę przedmiotów niestety przechodziłem kilkakrotnie i spadłem do roczników niższych. Musiałem FB założyć, a wyszukiwanie informacji sprzed paru miesięcy na tym szicie to jest piekło.
Odpowiedz@cczeslaww: Yup. Musisz scrollować kilometr w dół i robić ctrl+F w nadziei, że pamiętasz konkretną frazę. No chyba że pamiętasz datę ostatniego komentarza pod danym postem... A można by po prostu mieć proste forum z faktycznymi tematami, które przy odrobinie porządku można wygodnie znaleźć w czasie poniżej 1 minuty. Eh.
Odpowiedzodpowiadam łukaszowi - uwaga trzymaj się mocno, bo to może wstrząsnąć tobą dogłębnie - otóż - PONIEWAŻ ONI IM ZA TO PŁACĄ!
Odpowiedzsłowo klucz: "sponsorowane"
Odpowiedz