Zapomniał dodać, że obowiązkowo:
- Wiewióra podczas wbijania gwoździa zamiast stroju roboczego musi mieć rycząco różowe wdzianko. Do tego musi koniecznie podkreślić, że wbija tego gwoździa, bo bardziej potrzebnego wynoszenia gratów/gruzu/etc się nie tknie, bo to sprzątanie już i to szowinistyczne zaganiać kobietę do sprzątania.
- W mrówce za każdym razem pan majster musi zapytać, która farba dobrze kryje, jest wytrzymała, szybko schnie i nie zostawia zapachu mimo, że zawsze sprzedawca poleca mu dokładnie tę samą farbę, którą malują co odcinek.
- Blondyna przychodzi i drze ryja dla zasady o cokolwiek, bo jeśli tego nie zrobi, to odcinek jest stracony.
- Oprócz sąsiadów, do sprzątania ogródka przychodzi też miejscowa jednostka ochotniczej straży pożarnej i dzieci z lokalnej szkoły i ogólnie pół wsi sprząta ten ogródek.
- Kiedy rodzina wraca do nowego domu, obowiązkowo musi odkręcić każdy kran przed kamerami, bo nie wierzy, że z czegoś takiego dziwnego metalowego faktycznie może lecieć woda jak pociągnie za takie inne metalowe do góry.
- Jeżeli w rodzinie jest babcia lat 80 a jednym z gadżetów jest nowy smartfon, to musi go dostać babcia, żeby patrzyła na niego jak saper na minę, bojąc się, że wybuchnie gdy go dotknie.
Ponadto, jeśli remont jest zimą:
- Obowiązkowo muszą wykuwać dziurę na przydomowe szambo w wiecznej zmarzlinie i obowiązkowo po wykopaniu 10 cm dziury koparka musi zamarznąć, więc resztę trzeba rąbać kilofami (co wcale nie powoduje jakimś cudem żadnego opóźnienia).
Z czego jak z czego, ale z tego pseudo-zaskoczenia rodziny, kiedy Kasia Dowbor puka do drzwi, oraz z równie pseudo-dramatyzmu podczas podejmowania decyzji czy wyremontują im dom, to by mogli zrezygnować. To taka ściema, że aż oczy łzawią i to wcale nie ze wzruszenia XD
Jakby nie można było normalnie: dostaliśmy list w sprawie rodziny w potrzebie, więc im pomożemy. Szczerze i konkretnie, a nie pierdzielenie - o jeju jeju, wyremontowanie tej ruiny w tydzień jest niewykonalne, ale my to zrobimy *rotfl*
A najlepsze jest jak wyłączą kamery.
-Tu macie państwo rachunek za remont. Możemy wam to rozłożyć na raty na 10 lat. Jedynie 50 000zł miesięcznie.
-Ale nas dalej nie stać nawet na jedzenie.
-Aha to w takim razie macie 2 miesiące na pozyskanie mieszkania socjalnego i wypjerdalać.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 marca 2019 o 11:41
@gomezvader: To być może przesada, ale w przypadku amerykańskiego Extreme Makeover: Home Edition, niedługo po programie rodziny traciły domy przez podatek katastralny, na który nie było ich stać.
@Radwandreas: Obawiam się, że większość tych domów miała grubo ponad 1500m2, w USA są ogólnie przyzwyczajeni do nieco większych metraży niż w Europie. W zależności od stanu podatki od wartości nieruchomości się wahają, ale oscylują w okolicach 1%, ale jak masz chałupkę wartą 50 000$, a nagle zamiast niej masz willę z basenem o wartości 3 000 000$, a jesteś typowym biednym pracującym, to jak zamiast 500$ rocznie masz zapłacić 30 000$ to okazuje się, że to wcale nie była okazja życia.
@Frogy0: Nie wiem jakie są podatki w hamerice, ale idąc tropem polski to mógłby być podatek od wzbogacenia się. Albo zwykłe rachunki. Do tych programów bierze się ludzi żyjących zazwyczaj w skrajnej nędzy. Że tylko 3 ściany i dziurawy dach dzieli ich od bezdomności. A oni im robią hawirę, która do zasilania wymaga małej elektrowni atomowej.
Zapomniał dodać, że obowiązkowo: - Wiewióra podczas wbijania gwoździa zamiast stroju roboczego musi mieć rycząco różowe wdzianko. Do tego musi koniecznie podkreślić, że wbija tego gwoździa, bo bardziej potrzebnego wynoszenia gratów/gruzu/etc się nie tknie, bo to sprzątanie już i to szowinistyczne zaganiać kobietę do sprzątania. - W mrówce za każdym razem pan majster musi zapytać, która farba dobrze kryje, jest wytrzymała, szybko schnie i nie zostawia zapachu mimo, że zawsze sprzedawca poleca mu dokładnie tę samą farbę, którą malują co odcinek. - Blondyna przychodzi i drze ryja dla zasady o cokolwiek, bo jeśli tego nie zrobi, to odcinek jest stracony. - Oprócz sąsiadów, do sprzątania ogródka przychodzi też miejscowa jednostka ochotniczej straży pożarnej i dzieci z lokalnej szkoły i ogólnie pół wsi sprząta ten ogródek. - Kiedy rodzina wraca do nowego domu, obowiązkowo musi odkręcić każdy kran przed kamerami, bo nie wierzy, że z czegoś takiego dziwnego metalowego faktycznie może lecieć woda jak pociągnie za takie inne metalowe do góry. - Jeżeli w rodzinie jest babcia lat 80 a jednym z gadżetów jest nowy smartfon, to musi go dostać babcia, żeby patrzyła na niego jak saper na minę, bojąc się, że wybuchnie gdy go dotknie. Ponadto, jeśli remont jest zimą: - Obowiązkowo muszą wykuwać dziurę na przydomowe szambo w wiecznej zmarzlinie i obowiązkowo po wykopaniu 10 cm dziury koparka musi zamarznąć, więc resztę trzeba rąbać kilofami (co wcale nie powoduje jakimś cudem żadnego opóźnienia).
OdpowiedzZ czego jak z czego, ale z tego pseudo-zaskoczenia rodziny, kiedy Kasia Dowbor puka do drzwi, oraz z równie pseudo-dramatyzmu podczas podejmowania decyzji czy wyremontują im dom, to by mogli zrezygnować. To taka ściema, że aż oczy łzawią i to wcale nie ze wzruszenia XD Jakby nie można było normalnie: dostaliśmy list w sprawie rodziny w potrzebie, więc im pomożemy. Szczerze i konkretnie, a nie pierdzielenie - o jeju jeju, wyremontowanie tej ruiny w tydzień jest niewykonalne, ale my to zrobimy *rotfl*
OdpowiedzPodjęłam decyzję... Opieka społeczna odbierze wam dzieci!
OdpowiedzA najlepsze jest jak wyłączą kamery. -Tu macie państwo rachunek za remont. Możemy wam to rozłożyć na raty na 10 lat. Jedynie 50 000zł miesięcznie. -Ale nas dalej nie stać nawet na jedzenie. -Aha to w takim razie macie 2 miesiące na pozyskanie mieszkania socjalnego i wypjerdalać.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2019 o 11:41
@gomezvader: To być może przesada, ale w przypadku amerykańskiego Extreme Makeover: Home Edition, niedługo po programie rodziny traciły domy przez podatek katastralny, na który nie było ich stać.
Odpowiedz@MarnaSprawa: A od czego to podatek?
Odpowiedz@Frogy0: bo w hamyrykanskiej wersji z 30m2 robili 300 m2 i to troche zmienia wysokosc podatku z reszta nie wiem nie znam sie na podatkach USA.
Odpowiedz@Radwandreas: Obawiam się, że większość tych domów miała grubo ponad 1500m2, w USA są ogólnie przyzwyczajeni do nieco większych metraży niż w Europie. W zależności od stanu podatki od wartości nieruchomości się wahają, ale oscylują w okolicach 1%, ale jak masz chałupkę wartą 50 000$, a nagle zamiast niej masz willę z basenem o wartości 3 000 000$, a jesteś typowym biednym pracującym, to jak zamiast 500$ rocznie masz zapłacić 30 000$ to okazuje się, że to wcale nie była okazja życia.
Odpowiedz@Frogy0: Nie wiem jakie są podatki w hamerice, ale idąc tropem polski to mógłby być podatek od wzbogacenia się. Albo zwykłe rachunki. Do tych programów bierze się ludzi żyjących zazwyczaj w skrajnej nędzy. Że tylko 3 ściany i dziurawy dach dzieli ich od bezdomności. A oni im robią hawirę, która do zasilania wymaga małej elektrowni atomowej.
Odpowiedz"Wreście pryśnic"
Odpowiedz