Wczoraj czytałem, że jakiś tam lodowiec na Grenlandii, co to już był tak malutki że niemal zmieściłby się do drinka, znowu urósł i dalej rośnie. Teraz czytam newsa, że roślinności też przybywa. O lodowcu naukowcy mówią, że to straszliwa wiadomość, o tej zieleninie nie wiem co mówią. Zaczynam poważnie wątpić w badania naukowców, którzy twierdzą że zabiliśmy planetę. Ich teorie przestają się trzymać kupy.
@pslodo: dzisiaj rano robiłem sobie płatki i tak sobie myślę - zapytasz lekarza, to jeden powie że mleko to dar od boga, drugi powie że to trucizna, trzeci zacznie cos mamrotać że krowie mleko dla krów a ksieżyc dla ksieży.. w publikacjach naukowych też odpowowiedzi nie znajdziesz, próżno też szukać rzetelnych informacji o promieniowaniu komórek, szkodliwości telewizorów, ledów, nawet e-papierosów... Ale jednocześnie ci sami naukowcy, zarzekają się że WIEDZĄ na milion procent, że palenie węglem zabije Ziemie, albo twój niezawodny diesel musi być zastąpiony nowoczesnym naprawianym co pół roku, ci sami naukowcy dadzą sobie też rękę uciąc (byleby nie ucięli im wypłaty) że szczepionki są super ekstra i zupełnie nieszkodliwe... Nie potrafią się zdecydować czy MLEKO jest czy nie jest szkodliwe, ale wiedzą że szczepionki na pewno nie są
@pslodo: Oczywiście, że to straszliwa wiadomość, bo może się przypadkiem wyjść na jaw, że ludzie zdzierający pieniądze z biedniejszych tworami pokroju "podatku od emisji czegośtam", są zwykłymi złodziejami.
@zpiesciamudotwarzy: Ja się tam na szczepionkach nie znam. Mnie dziabali szczepionkami jeszcze za komuny, a w tamtych czasach szczepionki nie powodowały autyzmu. Mleka nie piję, bo mi nie smakuje. Nie obchodzi mnie, czy telewizory i telefony szkodzą, tym bardziej, że na przetwory zbożowe zarabiam w branży elektroniki użytkowej. Trafiają do mnie argumenty, że wytwarzanie energii z węgla w takiej formie w jakiej odbywa się to dzisiaj nie jest specjalnie roztropne, głównie pod kątem wydajności. Nigdy nie miałem samochodu z dieslem. Zaczynam natomiast wątpić w obwieszczenia i prognozy naukowców co do kondycji środowiska naturalnego. Czuję się robiony w wała, bo albo naukowcy celowo wywołali globalną panikę na temat stanu przyrody i wpływu emisji gazów przez działalność człowieka i czerpią z tego potężne zyski, jak zauważył @Trokopotaka, albo naukowcy znają się na swojej dziedzinie tak jak ja znam się na pieczeniu ciast. Czyli widziałem kiedyś jak mama robi ciasto, więc jestem ekspertem.
@pslodo: chodziło mi o to, że mamy jakiś dziwny problem z myśleniem syntetycznym - łączeniem faktów... oglądamy filmik o tym że sprzedawcy (doradcy klienta) w marketach wciskają nam ten sprzęt który zalega im na półkach albo ma dużą marżę, a potem idziemy po kredyt i ufamy tamtejszemu doradcy klienta, albo oglądamy ekologów i popieramy jakieś dziwne ruchy.. względnie właśnie idziemy do lekarza i jemu ufamy, pomimo że na biurku stoi zdjęcie z wakacji na majorce z logiem producenta leków w tle.. to taka dziwna błogosławiona ignorancja.. nie chcemy widziec prawdy bo musielibyśy reagować, a jestesmy zmeczeni po robocie i chcemy oglądnąć serial. Wiec warto pod takimi wpadkami jak ta przypomnieć, że w innych sprawach okłamują nas tak samo
ekolodzy jej nienawidzą - Planeta zrobiła to co robi od milionów lat - użyła samoregulacji i rozwiązała problem dwutlenku węgla bez pomocy drących mordy i koszących na tym miliardy pseudo-ekologów
Na szczęście w nocy, gdy nikt nie widzi, rośliny ponownie zamieniają tlen z powietrza na CO₂. Możemy spać spokojnie.
OdpowiedzWczoraj czytałem, że jakiś tam lodowiec na Grenlandii, co to już był tak malutki że niemal zmieściłby się do drinka, znowu urósł i dalej rośnie. Teraz czytam newsa, że roślinności też przybywa. O lodowcu naukowcy mówią, że to straszliwa wiadomość, o tej zieleninie nie wiem co mówią. Zaczynam poważnie wątpić w badania naukowców, którzy twierdzą że zabiliśmy planetę. Ich teorie przestają się trzymać kupy.
Odpowiedz@pslodo: dzisiaj rano robiłem sobie płatki i tak sobie myślę - zapytasz lekarza, to jeden powie że mleko to dar od boga, drugi powie że to trucizna, trzeci zacznie cos mamrotać że krowie mleko dla krów a ksieżyc dla ksieży.. w publikacjach naukowych też odpowowiedzi nie znajdziesz, próżno też szukać rzetelnych informacji o promieniowaniu komórek, szkodliwości telewizorów, ledów, nawet e-papierosów... Ale jednocześnie ci sami naukowcy, zarzekają się że WIEDZĄ na milion procent, że palenie węglem zabije Ziemie, albo twój niezawodny diesel musi być zastąpiony nowoczesnym naprawianym co pół roku, ci sami naukowcy dadzą sobie też rękę uciąc (byleby nie ucięli im wypłaty) że szczepionki są super ekstra i zupełnie nieszkodliwe... Nie potrafią się zdecydować czy MLEKO jest czy nie jest szkodliwe, ale wiedzą że szczepionki na pewno nie są
Odpowiedz@pslodo: Oczywiście, że to straszliwa wiadomość, bo może się przypadkiem wyjść na jaw, że ludzie zdzierający pieniądze z biedniejszych tworami pokroju "podatku od emisji czegośtam", są zwykłymi złodziejami.
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Ja się tam na szczepionkach nie znam. Mnie dziabali szczepionkami jeszcze za komuny, a w tamtych czasach szczepionki nie powodowały autyzmu. Mleka nie piję, bo mi nie smakuje. Nie obchodzi mnie, czy telewizory i telefony szkodzą, tym bardziej, że na przetwory zbożowe zarabiam w branży elektroniki użytkowej. Trafiają do mnie argumenty, że wytwarzanie energii z węgla w takiej formie w jakiej odbywa się to dzisiaj nie jest specjalnie roztropne, głównie pod kątem wydajności. Nigdy nie miałem samochodu z dieslem. Zaczynam natomiast wątpić w obwieszczenia i prognozy naukowców co do kondycji środowiska naturalnego. Czuję się robiony w wała, bo albo naukowcy celowo wywołali globalną panikę na temat stanu przyrody i wpływu emisji gazów przez działalność człowieka i czerpią z tego potężne zyski, jak zauważył @Trokopotaka, albo naukowcy znają się na swojej dziedzinie tak jak ja znam się na pieczeniu ciast. Czyli widziałem kiedyś jak mama robi ciasto, więc jestem ekspertem.
Odpowiedz@pslodo: chodziło mi o to, że mamy jakiś dziwny problem z myśleniem syntetycznym - łączeniem faktów... oglądamy filmik o tym że sprzedawcy (doradcy klienta) w marketach wciskają nam ten sprzęt który zalega im na półkach albo ma dużą marżę, a potem idziemy po kredyt i ufamy tamtejszemu doradcy klienta, albo oglądamy ekologów i popieramy jakieś dziwne ruchy.. względnie właśnie idziemy do lekarza i jemu ufamy, pomimo że na biurku stoi zdjęcie z wakacji na majorce z logiem producenta leków w tle.. to taka dziwna błogosławiona ignorancja.. nie chcemy widziec prawdy bo musielibyśy reagować, a jestesmy zmeczeni po robocie i chcemy oglądnąć serial. Wiec warto pod takimi wpadkami jak ta przypomnieć, że w innych sprawach okłamują nas tak samo
Odpowiedzekolodzy jej nienawidzą - Planeta zrobiła to co robi od milionów lat - użyła samoregulacji i rozwiązała problem dwutlenku węgla bez pomocy drących mordy i koszących na tym miliardy pseudo-ekologów
Odpowiedz