@Kwasnydeszcz: To akurat jest zrozumiałe, jednak wskaźniki są na tyle ważne, że trzeba wciskać usilnie klientom produkty. Najlepiej, aby jakiś nie do końca świadomy dziadek wziął sobie kredyt na zakup domu. Produkt sprzedany. Gorzej, jak nie ma potem komu spadku odziedziczyć. Żeby nie było, nie moja branża.
Jeśli po takim smsie od śmiecia zwącego się szefem nie rzucióeś tej roboty to nie zasługujesz nawet na to żeby napluć ci w twarz .... bo nie masz twarzy ...
@PawelKolodziejKrakow: Czego się spodziewasz po człowieku, który nie wie co to "zrzut ekranu" zwany tudzież "print screenem"? Rozumiałbym jeszcze, gdyby to było coś nowego. Ale smartfony i komputery nie są już od dawna żadną nowością, a mam wrażenie, że ludzie wiedzą coraz mniej o podstawowej obsłudze porównując do lat poprzednich.
@Radwandreas: OHOHOHOHOHOHOHOHOHO nie wolno donosić pewnie. Rozumiem, że jak Ci ktoś np. coś ukradnie, albo da Ci w mordę to też na policję nie pójdziesz, bo donosić to brzydko?
Okupacja niemiecka skończyła się w 45, a komunizm w 89. Skończmy wreszcie z tym kretynizmem o jakiś wadach donoszenia.
W jednym rację ma. Olewanie raportów jest problematyczne i powinno za to lecieć po uszach. Kto pracuje w firmie zatrudniającej kilka osób może tego nie wiedzieć, ale gdy w większych zakładach jednocześnie pracuje naraz kilkadziesiąt lub więcej jednostek, z których każda składa się z jednej i kilku osób, a nad paroma jednostkami czuwa przełożony, który ma swoich przełożonych, a oni swoich, niezbędne jest składanie raportów, bo bez tego nie ma możliwości zapanowania nad tym.
PS. Zawsze można 2go maja przywalić na żądanie i wybyć.
@Trokopotaka: jak ktoś jest ujowym szefem to się nie dziwie. Jestem z wykształcenia zarządcą zasobami ludzkimi i wiesz jak takie sms-y się nazywają. to jest Mój drogi mobbing i sk0urwysyństwo. Godność ludzka jest cenniejsza od jakiś tam raportów i prognoz, jeśli regionalny koordynator tego nie dostrzega to niech się pi000rdoli na swój lizingowany ryj i niech gówno z zębów wytrze. Stosunek pracy to nie kuźwa kij i marchewka, a W S P Ó Ł P R A C A PRACODAWCY Z PRACOWNIKIEM bez żadnych zależności.
@Radwandreas: Pokaż mi zakład pracy w którym się tak nie robi. Wszystkie długie weekendy to punkty newralgiczne, czy to majówka, czy jakieś święta, czasem wystarczy wziąć jeden dzień wolnego by mieć 4 czy 5 jednym ciągiem. Wiadomo, że każdy chce z tego skorzystać, ale wiadomo też, że nie każdy może, bo ktoś musi być w pracy. Więc komu ma szef go dać? Ma ciągnąć losy? Zrobić zapasy w kisielu? Oczywiście, że da temu, kto się najlepiej wykaże w pracy. I standardowa odpowiedź "jak Ci się nie podoba, to się zwolnij".
W mojej byłej już pracy nigdy nie mieliśmy wolnego przy takich okazjach (praca fizyczna na hali).
Wszystkie firmy w okolicy miały dłuuugo wolne, tylko my jak takie woły do roboty :(
Ale to tak prawie w każdej pracy jest. Ktoś nie spi, by spać mògł ktoś. W majówkę to chyba tylko nauczyciele i urzędnicy nie pracują.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 marca 2019 o 15:47
@Kwasnydeszcz: To akurat jest zrozumiałe, jednak wskaźniki są na tyle ważne, że trzeba wciskać usilnie klientom produkty. Najlepiej, aby jakiś nie do końca świadomy dziadek wziął sobie kredyt na zakup domu. Produkt sprzedany. Gorzej, jak nie ma potem komu spadku odziedziczyć. Żeby nie było, nie moja branża.
OdpowiedzJeśli po takim smsie od śmiecia zwącego się szefem nie rzucióeś tej roboty to nie zasługujesz nawet na to żeby napluć ci w twarz .... bo nie masz twarzy ...
Odpowiedz@PawelKolodziejKrakow: Czego się spodziewasz po człowieku, który nie wie co to "zrzut ekranu" zwany tudzież "print screenem"? Rozumiałbym jeszcze, gdyby to było coś nowego. Ale smartfony i komputery nie są już od dawna żadną nowością, a mam wrażenie, że ludzie wiedzą coraz mniej o podstawowej obsłudze porównując do lat poprzednich.
Odpowiedz@PawelKolodziejKrakow: Najpierw wypowiedzenie, a potem cyk, uprzejma donoska do PIP.
Odpowiedz@Bravo512: ja bym się tam z donosikami nie bawił, odrazu bym chłopowi dom spalił z całą rodziną. Może by to go pokory nauczyło.
Odpowiedz@Radwandreas: OHOHOHOHOHOHOHOHOHO nie wolno donosić pewnie. Rozumiem, że jak Ci ktoś np. coś ukradnie, albo da Ci w mordę to też na policję nie pójdziesz, bo donosić to brzydko? Okupacja niemiecka skończyła się w 45, a komunizm w 89. Skończmy wreszcie z tym kretynizmem o jakiś wadach donoszenia.
Odpowiedz@PawelKolodziejKrakow: Nie przesadzaj. Napisał "Kochani"? Napisał, więc się nie ciskaj.
OdpowiedzW jednym rację ma. Olewanie raportów jest problematyczne i powinno za to lecieć po uszach. Kto pracuje w firmie zatrudniającej kilka osób może tego nie wiedzieć, ale gdy w większych zakładach jednocześnie pracuje naraz kilkadziesiąt lub więcej jednostek, z których każda składa się z jednej i kilku osób, a nad paroma jednostkami czuwa przełożony, który ma swoich przełożonych, a oni swoich, niezbędne jest składanie raportów, bo bez tego nie ma możliwości zapanowania nad tym. PS. Zawsze można 2go maja przywalić na żądanie i wybyć.
Odpowiedz@Trokopotaka: jak ktoś jest ujowym szefem to się nie dziwie. Jestem z wykształcenia zarządcą zasobami ludzkimi i wiesz jak takie sms-y się nazywają. to jest Mój drogi mobbing i sk0urwysyństwo. Godność ludzka jest cenniejsza od jakiś tam raportów i prognoz, jeśli regionalny koordynator tego nie dostrzega to niech się pi000rdoli na swój lizingowany ryj i niech gówno z zębów wytrze. Stosunek pracy to nie kuźwa kij i marchewka, a W S P Ó Ł P R A C A PRACODAWCY Z PRACOWNIKIEM bez żadnych zależności.
Odpowiedz@Radwandreas: Pokaż mi zakład pracy w którym się tak nie robi. Wszystkie długie weekendy to punkty newralgiczne, czy to majówka, czy jakieś święta, czasem wystarczy wziąć jeden dzień wolnego by mieć 4 czy 5 jednym ciągiem. Wiadomo, że każdy chce z tego skorzystać, ale wiadomo też, że nie każdy może, bo ktoś musi być w pracy. Więc komu ma szef go dać? Ma ciągnąć losy? Zrobić zapasy w kisielu? Oczywiście, że da temu, kto się najlepiej wykaże w pracy. I standardowa odpowiedź "jak Ci się nie podoba, to się zwolnij".
OdpowiedzW mojej byłej już pracy nigdy nie mieliśmy wolnego przy takich okazjach (praca fizyczna na hali). Wszystkie firmy w okolicy miały dłuuugo wolne, tylko my jak takie woły do roboty :(
Odpowiedzno ale przecież w polsce mamy rynek pracownika, praca czeka na ciebie wystarczy się po nią schylić...
Odpowiedzciekawe, czy w drugim sms od szefa jest zasłoniete imię, nazwisko, czy słowo na "k"
Odpowiedz