Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kiedyś bardzo chciałem...

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

Spójrzmy na to z punktu widzenia obserwatora neutralnego. Dziewczyna wychodzi z kościoła. Mija faceta, który ją obserwuje w milczeniu, ale nic nie mówi. Następne tenże facet idzie za nią przez ciemny lasek, trzymając się blisko i nadal nic nie mówi, tylko dotrzymuje kroku. Później gdy dziewczyna nabiera dystansu i oddala się od osobnika, ten za nią biegnie w milczeniu, próbując ją dogonić na ciemnej, pustej ulicy. Co miała pomyśleć? Zatem morał z tej historii jest zły. Zamiast "nie próbujcie podbijać do kobiet, gdy jest ciemno i nie ma wśród was innych ludzi", powinien brzmieć "gdy próbujecie podbić do dziewczyny, nie zachowujcie się jak milczący psychopata, który śledzi ją nocą przez całą drogę".

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 3

ciekawe czy ziomek wie, że jak teraz kiedykolwiek cokolwiek zdarzy się tej dziewczynie to będzie na niego - zwłaszcza że "pracuje" w kościele a tam wiadomo jak się ma sytuacja z przemocą seksualną

Odpowiedz
Udostępnij