Jeśli zaraz po studiach/szkole nie załapiesz się na programistę to będzie bardzo ciężko. Tylko 8% ogłoszeń dotyczy "początkujących" programistów, a nawet w nich często wymagają co najmniej pół roku do 2 lat doświadczenia. Możesz mieć programowanie w małym palcu, ale nie masz jak tego wykazać (wysyłając kilkadziesiąt CV miałem tylko 2 odwiedziny na stronie z portfolio).
@karakar: szczerze mówiąc nie wiem dlaczego wszyscy tak radzą inwestować to portfolio. Nikt nie ma czasu na przeglądanie portfolio. Albo jest za dużo kandydatów i nie ma czasu tego przeglądać, albo kandydatów jest mało (np. 2-3) i nie ma problemu, żeby umówić wszystkich na rozmowę. ;)
Tak więc statystykami odwiedzin portfolio bym się raczej nie przejmował, tylko starał sklecić bardziej przekonujące CV. ;)
@daroc: Potwierdzam. Trochę się namęczyłem z CV, ale po poprawkach (za radą jakiegoś tam poradnika z netów, ale dość rozsądnego) nagle zacząłem dostawać odpowiedzi. Magia.
A poza tym to modlić się na sensownego człowieka na rozmowie o pracę (no chyba że samemu jest się niekompetentnym programistą który ma gadane - wtedy nie chcesz sensownego człowieka tylko debila z HR).
@FriendzoneMaster: Masz gdzieś adres do tego poradnika? Ja swoje CV z 3-4 razy zmieniałem, w połowie przypadków kompletnie 0 odpowiedzi, w części tylko automatyczne maile o otrzymaniu i odpowiedź niestety nie, bez wyjaśnienia. Raz dzwonili podpytać, ale usłyszałem, że niestety, ale szukają kogoś z doświadczeniem (mimo iż w ogłoszeniu nie było), i mogli by mi zaproponować inne stanowisko, tylko na razie na nie nie szukają. Byłem na 1 rozmowie, ale szkoda nawet o tym gadać.
@Marius: No właśnie to też problem. Widziałem takie oferty, ale już nie mogę zniżyć się do takiego poziomu. Pracuje w IT, ale na innym stanowisku. Nie zarabiam tak źle, ale już nie mam perspektyw, na znaczną poprawę. Wiem, że po 1,5 roku takiej pracy oferty zaczęłyby się sypać, ale to sporo wyrzeczeń i za duże ryzyko.
@karakar: Niestety nigdzie tego nie widzę.
Z innych rzeczy, to polecam szukać pracy np. na nofluffjobs.com (jeśli jesteś w IT) - masz tam konkretne oferty z wszystkimi potrzebnymi informacjami zamiast HR-owych "oferujemy pracę w młodym, dynamicznym zespole"....
Zgodnie z tą "logiką" za chwilę wszyscy będziemy programistami i nie tylko nie będzie komu uczyć, ale też będzie nadpodaż usług programistów i będą oni zarabiać mniej niż dzisiaj nauczyciele.
@lifter67: spokojnie, nie tak szybko :) jeśli w temacie poziomu edukacji w naszym kraju tencencja dalej będzie tak zastraszająco spadkowa jak jest teraz, to za chwile dostaniemy pokolenie nie potrafiące się poprawnie podpisać, a co dopiero programować... Obawiam się, że albo coś się zmieni w nauczaniu, albo za 15 lat będziemy mieli 90% młodych ludzi z zawodem "youtuber"/"blogerka modowa"/"influencer".
Szczerze to łatwiej zostać programistą niż wuefistą, a i konkurencja mniejsza. A co do CV to zdecydowanie wszędzie wymagane jest doświadczenie a rekruterzy w małych firmach to dramat
@PutaMadre: W dużych często też. Za to w małych zdarza się że trafisz na człowieka, który może i nie zna się na HR, ale za to jest po prostu zwykłym, kompetentnym człowiekiem i da się z nim w taki właśnie sposób rozmawiać.
Jeśli zaraz po studiach/szkole nie załapiesz się na programistę to będzie bardzo ciężko. Tylko 8% ogłoszeń dotyczy "początkujących" programistów, a nawet w nich często wymagają co najmniej pół roku do 2 lat doświadczenia. Możesz mieć programowanie w małym palcu, ale nie masz jak tego wykazać (wysyłając kilkadziesiąt CV miałem tylko 2 odwiedziny na stronie z portfolio).
Odpowiedz@karakar: szczerze mówiąc nie wiem dlaczego wszyscy tak radzą inwestować to portfolio. Nikt nie ma czasu na przeglądanie portfolio. Albo jest za dużo kandydatów i nie ma czasu tego przeglądać, albo kandydatów jest mało (np. 2-3) i nie ma problemu, żeby umówić wszystkich na rozmowę. ;) Tak więc statystykami odwiedzin portfolio bym się raczej nie przejmował, tylko starał sklecić bardziej przekonujące CV. ;)
Odpowiedz@daroc: Potwierdzam. Trochę się namęczyłem z CV, ale po poprawkach (za radą jakiegoś tam poradnika z netów, ale dość rozsądnego) nagle zacząłem dostawać odpowiedzi. Magia. A poza tym to modlić się na sensownego człowieka na rozmowie o pracę (no chyba że samemu jest się niekompetentnym programistą który ma gadane - wtedy nie chcesz sensownego człowieka tylko debila z HR).
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Masz gdzieś adres do tego poradnika? Ja swoje CV z 3-4 razy zmieniałem, w połowie przypadków kompletnie 0 odpowiedzi, w części tylko automatyczne maile o otrzymaniu i odpowiedź niestety nie, bez wyjaśnienia. Raz dzwonili podpytać, ale usłyszałem, że niestety, ale szukają kogoś z doświadczeniem (mimo iż w ogłoszeniu nie było), i mogli by mi zaproponować inne stanowisko, tylko na razie na nie nie szukają. Byłem na 1 rozmowie, ale szkoda nawet o tym gadać.
Odpowiedz@karakar: Nie wiem jak Twoje CV, ale znam kilka firm, które biorą każdego, kto umie "Hello world" zrobić (ofc na najniższą krajową, ale zawsze).
Odpowiedz@Marius: No właśnie to też problem. Widziałem takie oferty, ale już nie mogę zniżyć się do takiego poziomu. Pracuje w IT, ale na innym stanowisku. Nie zarabiam tak źle, ale już nie mam perspektyw, na znaczną poprawę. Wiem, że po 1,5 roku takiej pracy oferty zaczęłyby się sypać, ale to sporo wyrzeczeń i za duże ryzyko.
Odpowiedz@karakar: Niestety nigdzie tego nie widzę. Z innych rzeczy, to polecam szukać pracy np. na nofluffjobs.com (jeśli jesteś w IT) - masz tam konkretne oferty z wszystkimi potrzebnymi informacjami zamiast HR-owych "oferujemy pracę w młodym, dynamicznym zespole"....
OdpowiedzZgodnie z tą "logiką" za chwilę wszyscy będziemy programistami i nie tylko nie będzie komu uczyć, ale też będzie nadpodaż usług programistów i będą oni zarabiać mniej niż dzisiaj nauczyciele.
Odpowiedz@lifter67: spokojnie, nie tak szybko :) jeśli w temacie poziomu edukacji w naszym kraju tencencja dalej będzie tak zastraszająco spadkowa jak jest teraz, to za chwile dostaniemy pokolenie nie potrafiące się poprawnie podpisać, a co dopiero programować... Obawiam się, że albo coś się zmieni w nauczaniu, albo za 15 lat będziemy mieli 90% młodych ludzi z zawodem "youtuber"/"blogerka modowa"/"influencer".
OdpowiedzZawsze mogą iść pracować na kopalnie, przecież tam jest 17 wypłat w roku i tony węgla w gratisie.
OdpowiedzSzczerze to łatwiej zostać programistą niż wuefistą, a i konkurencja mniejsza. A co do CV to zdecydowanie wszędzie wymagane jest doświadczenie a rekruterzy w małych firmach to dramat
Odpowiedz@PutaMadre: W dużych często też. Za to w małych zdarza się że trafisz na człowieka, który może i nie zna się na HR, ale za to jest po prostu zwykłym, kompetentnym człowiekiem i da się z nim w taki właśnie sposób rozmawiać.
Odpowiedz