A może tej Pani chodzi o to, że przez widzi mi się tych wiecznie niezadowolonych nierobów, musi wziąć przymusowe wolne w pracy?
Zazwyczaj wysyłając dzieci do szkoły samemu jest się w pracy, więc "kontrargument" tego człowieka jest raczej mało trafiony.
@Ashardon: To wynika z przekonania, że w internecie każda matka to bezrobotna z wyboru "madka".
Dla jasności, chciałbym zauważyć, że to nie protest nauczycieli, tylko związków zawodowych nauczycieli, które przekonały nauczycieli, że mogą dla nich wywalczyć podwyżki, nie wspominając ani słowem o tym, że równocześnie stracą wiarygodność jako "nauczyciele z powołania", ani o miejscach dla szefów związków na listach wyborczych opozycji.
A może tej Pani chodzi o to, że przez widzi mi się tych wiecznie niezadowolonych nierobów, musi wziąć przymusowe wolne w pracy? Zazwyczaj wysyłając dzieci do szkoły samemu jest się w pracy, więc "kontrargument" tego człowieka jest raczej mało trafiony.
Odpowiedz@Ashardon: To wynika z przekonania, że w internecie każda matka to bezrobotna z wyboru "madka". Dla jasności, chciałbym zauważyć, że to nie protest nauczycieli, tylko związków zawodowych nauczycieli, które przekonały nauczycieli, że mogą dla nich wywalczyć podwyżki, nie wspominając ani słowem o tym, że równocześnie stracą wiarygodność jako "nauczyciele z powołania", ani o miejscach dla szefów związków na listach wyborczych opozycji.
OdpowiedzJa mam problem z głowy, kiedy osoby które wykonują określony zawód, przychodzą do pracy. Dokładnie tak jak ja.
Odpowiedz