wzięła najlepszego kompa i w końcu pobrała w te wszystkie zajebiste gry i napychałabym się tymi fast foodami, których na ogół nie jadam, a jakbym chciała "wznowić" ludzkość, to wzięłabym się zapłodniła in vitro
To jest pytanie podchwytliwe. Nawet bym się nie obudził, bo jakby na świecie nie byłoby żadnego człowieka, to mnie też by nie było.
Szach mat kosmici i reptilianie, już się wydało, że istniejecie.
wzięła najlepszego kompa i w końcu pobrała w te wszystkie zajebiste gry i napychałabym się tymi fast foodami, których na ogół nie jadam, a jakbym chciała "wznowić" ludzkość, to wzięłabym się zapłodniła in vitro
Odpowiedzto jakis poczatek..kiedys randka z kobieta w restauracji...a tu dokarmianie zwierzat..hmm
OdpowiedzBez strachu mógłbym chodzić po domu nago, przy otwartym oknie.
OdpowiedzSytuacja wcale nie taka abstrakcyjna. Na ten moment można o znaczącej grupie powiedzieć, że to przecież nie są ludzie, to są sk...syny!
OdpowiedzTo jest pytanie podchwytliwe. Nawet bym się nie obudził, bo jakby na świecie nie byłoby żadnego człowieka, to mnie też by nie było. Szach mat kosmici i reptilianie, już się wydało, że istniejecie.
OdpowiedzPuściłabym zajebiście głośnego bąka na środku ulicy w samym centrum miasta xD
Odpowiedz