Ten przedmiot byłby spoko gdyby ograniczał się do wiedzy o muzyce (coby odchamić młodych i jednak odróżniali tubmarynę od tamburyna), ale zmuszanie do śpiewania przed całą klasą to absurd.
@Borsuk231 Ja miałem tak, że w podstawowce rzeczywiście zmuszanie do spiewu przed wszystkimi było niestety obowiazkowe ale w gimnazjum mieliśmy sporo teorii i śpiew tylko dla chętnych wiec pewnie to zależy od nauczyciela :)
W teorii to może miało przyczyniać się do odkrycia jakichś talentów muzycznych do szlifowania na dalszych etapach. W praktyce to przynajmniej jedna ze stron miała na ten przedmiot wywalone.
Wychodzi na to, że większość młodych ludzi chciałaby nie umieć nic poza obsługą smartfona. Tylko pozazdrościć szczęśliwego życia, bo jak wiadomo, człowiek inteligentny jest wiecznie niezadowolony.
Ten przedmiot byłby spoko gdyby ograniczał się do wiedzy o muzyce (coby odchamić młodych i jednak odróżniali tubmarynę od tamburyna), ale zmuszanie do śpiewania przed całą klasą to absurd.
Odpowiedz@Borsuk231 Ja miałem tak, że w podstawowce rzeczywiście zmuszanie do spiewu przed wszystkimi było niestety obowiazkowe ale w gimnazjum mieliśmy sporo teorii i śpiew tylko dla chętnych wiec pewnie to zależy od nauczyciela :)
Odpowiedz@Borsuk231: Ale wtedy byś się nigdy nie nauczył hitów pokroju "Zgubiiilłaaaa sikoooorkaaaa pióóóóóreczkoooooo".
Odpowiedz@UnSerpentQuiJoueAuTrombonne: No ja całą gimbazę musiałem śpiewać, a w podstawówce śpiew + gra na flecie :P
OdpowiedzW teorii to może miało przyczyniać się do odkrycia jakichś talentów muzycznych do szlifowania na dalszych etapach. W praktyce to przynajmniej jedna ze stron miała na ten przedmiot wywalone.
Odpowiedz@tomangelo2: Nie, jest to element kształcenia ogólnego, który miał ci zapewnić jako takie ukulturalnienie. Jak widać, zawiódł.
OdpowiedzWychodzi na to, że większość młodych ludzi chciałaby nie umieć nic poza obsługą smartfona. Tylko pozazdrościć szczęśliwego życia, bo jak wiadomo, człowiek inteligentny jest wiecznie niezadowolony.
OdpowiedzNa zakrystii nauczysz się grać na miękkim flecie
Odpowiedz@chicot: Bywasz tam?
Odpowiedz