z1omek 19 kwietnia 2019 o 11:51 5 5 Nie trzeba mówić weterynarzowi prawdy, można powiedzieć, że mruczek. Mimo, że koty są wredne, raczej nie powiedzą mu jak faktycznie mają na imię. No chyba, że idziesz do weterynarza w Wigilię. Odpowiedz
demotywa 20 kwietnia 2019 o 20:41 1 1 Moja koleżanka dała swojemu imię Naplet. Najgorszy dzień staje się jaśniejszy, kiedy woła go przez okno na obiad. Odpowiedz
Mój kot, Kuciaknaostro, nie rozumie o co chodzi.
OdpowiedzNie trzeba mówić weterynarzowi prawdy, można powiedzieć, że mruczek. Mimo, że koty są wredne, raczej nie powiedzą mu jak faktycznie mają na imię. No chyba, że idziesz do weterynarza w Wigilię.
Odpowiedzmyszojeb 2000
OdpowiedzMoja koleżanka dała swojemu imię Naplet. Najgorszy dzień staje się jaśniejszy, kiedy woła go przez okno na obiad.
Odpowiedz