Ja tak z paczką Pocztexu miałem. Wychodzę z domu, patrzę awizo - że kurier był i nikogo nie zastał. No jak, skoro w domu siedziałem? No to dawaj od razu na pocztę z tym awizo. Odstałem swoje w kolejce. Daję awizo. Paczki jeszcze nie ma, bo kurier jeszcze nie wrócił. No litości. Po dwóch dniach znowu na pocztę. Odstałem swoje. Paczki znowu nie ma, bo tym razem kurier zabrał do ponownego doręczenia. Co oni z tym kurierem. Czy k..wa telefonów nie mają? Dał by znać, to bym go na mieście złapał. Szybko wracam z poczty do domu. Może jeszcze nie był u mnie. Co zastaję? - Nowe awizo, że kurier był, ale nikogo nie zastał. Dobra, tym razem nie dam się wrobić i nie wracam na pocztę od razu, bo przecież na pewno kurier jeszcze nie wrócił z doręczania. Przyjeżdżam na pocztę za dwa dni. Odstaję swoje w kolejce. Daję awizo. Przesyłka zwrócona do nadawcy, bo nikt jej nie odbierał. A żeby Was ch... strzelił.
Ja tak z paczką Pocztexu miałem. Wychodzę z domu, patrzę awizo - że kurier był i nikogo nie zastał. No jak, skoro w domu siedziałem? No to dawaj od razu na pocztę z tym awizo. Odstałem swoje w kolejce. Daję awizo. Paczki jeszcze nie ma, bo kurier jeszcze nie wrócił. No litości. Po dwóch dniach znowu na pocztę. Odstałem swoje. Paczki znowu nie ma, bo tym razem kurier zabrał do ponownego doręczenia. Co oni z tym kurierem. Czy k..wa telefonów nie mają? Dał by znać, to bym go na mieście złapał. Szybko wracam z poczty do domu. Może jeszcze nie był u mnie. Co zastaję? - Nowe awizo, że kurier był, ale nikogo nie zastał. Dobra, tym razem nie dam się wrobić i nie wracam na pocztę od razu, bo przecież na pewno kurier jeszcze nie wrócił z doręczania. Przyjeżdżam na pocztę za dwa dni. Odstaję swoje w kolejce. Daję awizo. Przesyłka zwrócona do nadawcy, bo nikt jej nie odbierał. A żeby Was ch... strzelił.
Odpowiedz