@lifter67: To na pewno przypadek, że ZNP zaczęło się tak drzeć akurat przed wyborami, a cała "totalna opozycja" stoi za nimi murem.
I to przypadek że mają tak wygórowane żądania... Jeśli to jest taka elita intelektualna to powinni wiedzieć że ich żądania są nierealne.
Zatem mamy nieustępliwość podgrzewaną przez ZNP oraz rząd który nie jest w stanie spełnić roszczeń. Sytuacja patowa. I tak się będzie podgrzewać atmosferę aż do wyborów.
Cały ten cyrk to partyjne przepychanki, ZNP jest wyłącznie narzędziem.
@Borsuk231: Totalnie to ty masz mózg zryty. Nie istnieje nic takiego jak "totalna opozycja", to nowomowa stworzona przez rząd na każdego kto jest im przeciwny. Tak wygodniej, niż przyjąć do wiadomości że to większość społeczeństwa jest im przeciwna. Nie trzeba popierać po żeby być przeciwko pisowi. Wystarczy być patriotą zatroskanym o dobro kraju, widzącym jak te szkodniki niszczą państwo, jednocześnie mamiąc swoich wyznawców wzrostem i nadwyżkami w budżecie. Skoro taki mamy mlekiem i miodem płynący budżet to dlaczego nie ma pieniędzy dla nauczycieli? Otóż nie ma i nie było a cały strajk obnaża zakłamanie i hipokryzję tego rządu. Owszem, jest przeciw rządowi, jak każdy strajk ale to jeszcze nie oznacza że jest zagrywką polityczną bo na tym polega demokracja że niezadowolone społeczeństwo ma prawo manifestować swoje niezadowolenie ze źle działającego rządu. A to że przy okazji próbują się lansować politycy opozycji i ugrać na strajku coś dla siebie też jest normalnym zjawiskiem w demokracji i nikogo nie powinno dziwić. Jednak propaganda jakoby strajk był sterowany politycznie przez opozycję, jest wyssaną z palca bzdurą rozpowszechnianą przez pis właśnie dla osiągnięcia swoich celów politycznych
@Borsuk231: Przekształcenie gimnazjów na szkoły podstawowe/licea kosztowało w sumie 25 mld zł. To podwyżki na cztery lata do przodu (pierwszy postulat, 1k zł). Wiesz co zmieniła 'reforma edukacji' w programie kształcenia? Nic :). Rozumiesz to? 25 mld tylko na to, by zmienić nazwy 'gimnazjum' na szkoła podstawowa.
500 plus na pierwsze dziecko oczywiście też kosztuje dużo więcej. Jednorazowa 13 emerytura to koszt podwyżki na 1,5 roku do przodu (podwyżki emerytur zamiast 500+ byłoby zdecydowanie bardziej rozsądnym pomysłem tbh).
Czyli krótko mówiąc: rząd nie ma pieniędzy na pensje dla swoich pracowników, a rozdaje pieniądze tym, którzy się ich nawet nie domagali XD... Czemu? Chyba 'tamtych drugich' jest więcej :D
Za 10 lat nie będziesz miał lekarzy i nauczycieli. Bądź świadomy, że nasz rząd się zwyczajnie do tego przyczynia. Rezydenci też będą protestować za jakieś 2-3 miesiące (rząd ich po raz kolejny oszukał :)).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2019 o 14:29
@Borsuk231: Jeszcze jedna rzecz... Zdradzić ci kulisy tych decyzji?
Ruchy polityczne partii są umotywowane sondażami. Tak też partia rządowa zdaje sobie sprawę, że wśród grupy zawodowej 'nauczyciele' nie mieli zbyt dużego poparcia. Dlatego najpierw odwleką decyzję, by po kilku tygodniach zaproponować jakieś 'rozwiązanie', które to częściowo da zadość 'postulatom nauczycieli' - tak, by społeczeństwu dać do zrozumienia, 'że starali się i mieli dobrą wolę'. Po kilku miesiącach jednak znajdą obejście prawne, by cała historia wróciła do statusu quo. Nauczyciele znowu się wkurzą i wyjdą na ulicę, a rząd będzie publicznie zadawał pytania: "jak to, przecież spełniliśmy wasze żądania? Czego więcej jeszcze chcecie?" I tak zrobią z nauczycieli chciwą kastę, co tylko żąda, a nic nie daje od siebie (to samo zrobili z lekarzami i prawnikami). Klasyczna manipulacja wyborcza :). Tak działają populistyczne partie polityczne w demokracji.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 kwietnia 2019 o 14:46
@cassper:
@Kajothegreat: Oj boli dupa pisowcow, bo same minusy macie. Za madrze piszecie, nastepnym razem prosze tak pisac zeby te pisowskie debile tez mogly zrozumiec...
Wszyscy nauczyciele powinni masowo przejść na działalność i dawać korepetycje. Powszechny dostęp do edukacji to wymysł komuny, niech się kształci ten, kogo na to stać. Trzeba by też od razu pomyśleć o wydzieleniu dużych gett dla analfabetów i nieuków. W sumie można by niektóre miasta odgrodzić i niech się tam sami organizują, coś jak w filmie "Ucieczka z Nowego Jorku". Typuję Sosnowiec, Radom, Warszawę...
@lifter67: Aż chciało by się napisać "Stary, a głupi".
No chyba, że twój wpis to sarkazm, którego nie wyłapałem.
Proponuję iść dalej tym tokiem rozumowania. Zlikwidować służbę zdrowia. Niech się leczy ten, kogo na to stać. Jak kogoś nie stać, to niech zdycha.
No a publiczne drogi? To dopiero komunistyczne fanaberie. Jak kogoś na to stać, niech kupi sobie wóz pancerny lub najlepiej czołg. Oba rewelacyjne na bezdrożach. Biedacy mogą popylać przez pola i lasy pieszo.
Walczmy z komuną! Przenieśmy się do jaskiń.
"Nie wiem. Nie jestem internetowym trollem".
OdpowiedzNiech dalej biora udzial w wojenkach PO PiS a potem placza ze im zle
Odpowiedz@Frogy0: Nauczyciele strajkują z określonych powodów, a nie dlatego, że nie lubią pis albo po. No ale to trzeba trochę myśleć, aby to wiedzieć.
Odpowiedz@lifter67: To na pewno przypadek, że ZNP zaczęło się tak drzeć akurat przed wyborami, a cała "totalna opozycja" stoi za nimi murem. I to przypadek że mają tak wygórowane żądania... Jeśli to jest taka elita intelektualna to powinni wiedzieć że ich żądania są nierealne. Zatem mamy nieustępliwość podgrzewaną przez ZNP oraz rząd który nie jest w stanie spełnić roszczeń. Sytuacja patowa. I tak się będzie podgrzewać atmosferę aż do wyborów. Cały ten cyrk to partyjne przepychanki, ZNP jest wyłącznie narzędziem.
Odpowiedz@Borsuk231: Totalnie to ty masz mózg zryty. Nie istnieje nic takiego jak "totalna opozycja", to nowomowa stworzona przez rząd na każdego kto jest im przeciwny. Tak wygodniej, niż przyjąć do wiadomości że to większość społeczeństwa jest im przeciwna. Nie trzeba popierać po żeby być przeciwko pisowi. Wystarczy być patriotą zatroskanym o dobro kraju, widzącym jak te szkodniki niszczą państwo, jednocześnie mamiąc swoich wyznawców wzrostem i nadwyżkami w budżecie. Skoro taki mamy mlekiem i miodem płynący budżet to dlaczego nie ma pieniędzy dla nauczycieli? Otóż nie ma i nie było a cały strajk obnaża zakłamanie i hipokryzję tego rządu. Owszem, jest przeciw rządowi, jak każdy strajk ale to jeszcze nie oznacza że jest zagrywką polityczną bo na tym polega demokracja że niezadowolone społeczeństwo ma prawo manifestować swoje niezadowolenie ze źle działającego rządu. A to że przy okazji próbują się lansować politycy opozycji i ugrać na strajku coś dla siebie też jest normalnym zjawiskiem w demokracji i nikogo nie powinno dziwić. Jednak propaganda jakoby strajk był sterowany politycznie przez opozycję, jest wyssaną z palca bzdurą rozpowszechnianą przez pis właśnie dla osiągnięcia swoich celów politycznych
Odpowiedz@Borsuk231: Przekształcenie gimnazjów na szkoły podstawowe/licea kosztowało w sumie 25 mld zł. To podwyżki na cztery lata do przodu (pierwszy postulat, 1k zł). Wiesz co zmieniła 'reforma edukacji' w programie kształcenia? Nic :). Rozumiesz to? 25 mld tylko na to, by zmienić nazwy 'gimnazjum' na szkoła podstawowa. 500 plus na pierwsze dziecko oczywiście też kosztuje dużo więcej. Jednorazowa 13 emerytura to koszt podwyżki na 1,5 roku do przodu (podwyżki emerytur zamiast 500+ byłoby zdecydowanie bardziej rozsądnym pomysłem tbh). Czyli krótko mówiąc: rząd nie ma pieniędzy na pensje dla swoich pracowników, a rozdaje pieniądze tym, którzy się ich nawet nie domagali XD... Czemu? Chyba 'tamtych drugich' jest więcej :D Za 10 lat nie będziesz miał lekarzy i nauczycieli. Bądź świadomy, że nasz rząd się zwyczajnie do tego przyczynia. Rezydenci też będą protestować za jakieś 2-3 miesiące (rząd ich po raz kolejny oszukał :)).
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2019 o 14:29
@Borsuk231: Jeszcze jedna rzecz... Zdradzić ci kulisy tych decyzji? Ruchy polityczne partii są umotywowane sondażami. Tak też partia rządowa zdaje sobie sprawę, że wśród grupy zawodowej 'nauczyciele' nie mieli zbyt dużego poparcia. Dlatego najpierw odwleką decyzję, by po kilku tygodniach zaproponować jakieś 'rozwiązanie', które to częściowo da zadość 'postulatom nauczycieli' - tak, by społeczeństwu dać do zrozumienia, 'że starali się i mieli dobrą wolę'. Po kilku miesiącach jednak znajdą obejście prawne, by cała historia wróciła do statusu quo. Nauczyciele znowu się wkurzą i wyjdą na ulicę, a rząd będzie publicznie zadawał pytania: "jak to, przecież spełniliśmy wasze żądania? Czego więcej jeszcze chcecie?" I tak zrobią z nauczycieli chciwą kastę, co tylko żąda, a nic nie daje od siebie (to samo zrobili z lekarzami i prawnikami). Klasyczna manipulacja wyborcza :). Tak działają populistyczne partie polityczne w demokracji.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2019 o 14:46
@cassper: @Kajothegreat: Oj boli dupa pisowcow, bo same minusy macie. Za madrze piszecie, nastepnym razem prosze tak pisac zeby te pisowskie debile tez mogly zrozumiec...
OdpowiedzTam jest literówka: najmniej*
OdpowiedzWszyscy nauczyciele powinni masowo przejść na działalność i dawać korepetycje. Powszechny dostęp do edukacji to wymysł komuny, niech się kształci ten, kogo na to stać. Trzeba by też od razu pomyśleć o wydzieleniu dużych gett dla analfabetów i nieuków. W sumie można by niektóre miasta odgrodzić i niech się tam sami organizują, coś jak w filmie "Ucieczka z Nowego Jorku". Typuję Sosnowiec, Radom, Warszawę...
Odpowiedz@lifter67: Tak właściwie to nie komuny, a Prus, ale fakt - system szkolnictwa jaki znamy jest równie szkodliwy co inny ich wynalazek - emerytury.
Odpowiedz@lifter67: Aż chciało by się napisać "Stary, a głupi". No chyba, że twój wpis to sarkazm, którego nie wyłapałem. Proponuję iść dalej tym tokiem rozumowania. Zlikwidować służbę zdrowia. Niech się leczy ten, kogo na to stać. Jak kogoś nie stać, to niech zdycha. No a publiczne drogi? To dopiero komunistyczne fanaberie. Jak kogoś na to stać, niech kupi sobie wóz pancerny lub najlepiej czołg. Oba rewelacyjne na bezdrożach. Biedacy mogą popylać przez pola i lasy pieszo. Walczmy z komuną! Przenieśmy się do jaskiń.
Odpowiedz@gramin: Patrząc na Twój avatar to chyba raczej Ty sobie żarty robisz... Są rzeczy strategiczne, jak na przykład drogi, którymi państwo powinno się zajmować, oraz takie jak edukacja czy sport, które jeśli są zarządzane odgórnie, to jest to szkodliwe. A o szkolnictwie to poczytaj sobie: https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/pruski-model-edukacji-fatalnie-odbija-sie-na-gospodarce/ https://czasnamontessori.pl/tkwimy-w-xix-wiecznym-modelu-edukacji-stworzonym-na-potrzeby-panstwa-pruskiego
OdpowiedzCzemu nie, niech wychowuje ulica i madki.
Odpowiedz