@gomezvader, @Trokopotaka, @Dawid_M: Obejrzałam część materiału, ale szybko oceniacie i oczywiście oo ładna pani, na pewno puszczalska, wstydźcie się ;), chodziło o flirt w sieci i to nawet nie taki bardzo wymowny, a lekki flircik.
@Vania: Flirt służy spotkaniom. Więc to albo robienie w chvja drugiej strony. Albo wstęp do zdrady cielesnej. Więc nie wiem o co ta dyskusja. Co to jest niby "lekki flircik"?
@gomezvader: I dlatego nazwali to mikrozdradą. No mimo wszystko jest różnica miedzy flirtem a jak tu pisali lodem, niezaciążeniem (co by wskazywało na seks).
Jak znam życie i logikę takich pań, mikrozdrada jest zapewne wtedy, jak pani nie zaciąży, a mąż/narzeczony/chłopak się o niczym nie dowie, ew. zaciąży, ale wmówi mężowi/narzeczonemu/chłopakowi, że to jego dziecko, a on uwierzy.
Nie oglądałam, ale może chodzi po prostu o flirt, albo fantazjowanie?
Odpowiedz@Vania: Bardziej bym strzelał w loda. To ta sama grupa logiczna co "analna dziewica".
Odpowiedz@gomezvader, @Trokopotaka, @Dawid_M: Obejrzałam część materiału, ale szybko oceniacie i oczywiście oo ładna pani, na pewno puszczalska, wstydźcie się ;), chodziło o flirt w sieci i to nawet nie taki bardzo wymowny, a lekki flircik.
Odpowiedz@Vania: Flirt służy spotkaniom. Więc to albo robienie w chvja drugiej strony. Albo wstęp do zdrady cielesnej. Więc nie wiem o co ta dyskusja. Co to jest niby "lekki flircik"?
Odpowiedz@gomezvader: I dlatego nazwali to mikrozdradą. No mimo wszystko jest różnica miedzy flirtem a jak tu pisali lodem, niezaciążeniem (co by wskazywało na seks).
OdpowiedzJak znam życie i logikę takich pań, mikrozdrada jest zapewne wtedy, jak pani nie zaciąży, a mąż/narzeczony/chłopak się o niczym nie dowie, ew. zaciąży, ale wmówi mężowi/narzeczonemu/chłopakowi, że to jego dziecko, a on uwierzy.
Odpowiedz@Trokopotaka: to jest jedna z wielu opcji, wyjątków od definicji zdrady kobiet jest bardzo dużo.
OdpowiedzPewnie zrobił jej mikrozdradę, gdy się dowiedział, że jest w częściowej ciąży z innym.
Odpowiedz