U mnie w mieście panuje taka dziwna moda wśród młodych małżeństw, że raz jedno płaci za zakupy, raz drugie. Często zdarza się, że jeżeli jest kolej męża to żona dopieprza wszystkiego ile tylko wlezie, a potem jeszcze potrafią się pokłócić przy ludziach, bo ona zapłaciła 10zł a on 200zł.
U mnie w mieście panuje taka dziwna moda wśród młodych małżeństw, że raz jedno płaci za zakupy, raz drugie. Często zdarza się, że jeżeli jest kolej męża to żona dopieprza wszystkiego ile tylko wlezie, a potem jeszcze potrafią się pokłócić przy ludziach, bo ona zapłaciła 10zł a on 200zł.
Odpowiedz@Jazu: a nie lepiej założyć wspólne konto, robić listy zakupów i przestać pie...ć co jest "moje, a co twoje"?
Odpowiedz@Radwandreas: Panie, im Pan to powiedz. Ja nie mam nawet dziewczyny!
Odpowiedz