Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Szkoła

Dodaj nowy komentarz
avatar ZONTAR
1 1

To trochę jak z historią o Bogu. Możesz prosić o nowy rower ile wlezie, a nic nie dostaniesz. Możesz też ukraść rower i prosić o przebaczenie. Lata temu w szkole byłem raczej spokojny i opanowany, a trafiłem do typowej patoli. Większość tłumoków i nieuków, tylko rozrabiają i nękają innych jak się dadzą. Stąd też wzięli mnie na celownik, przecież nie rozrabiam z nimi, to pewnie mogą mną pomiatać. Oczywiście nauczyciele mieli to gdzieś, to tak nie działa. Kilku z nich słynęło z robienia ścieżki zdrowia na schodach. Ot stają sobie po bokach i jak ktoś idzie, to go spychają odbijając od siebie. Ostatni z nich popychał na drugie schody i ludzie częstą spadali na pysk do szatni. Tak przynajmniej wyglądało to w przypadku nieświadomych. Ja celowo jeszcze nabrałem rozpędu jak mnie zepchnęli ze schodów i wleciałem w ich "szefa" z takim pędem, że wyleciał z oknem na boisko. Nikt tu nie widział mojej winy, mnie przecież zepchnęli :)

Odpowiedz
avatar Marext75
2 2

A potem spokojny przychodzi do szkoły z MP5 i strzela do każdego, bo nie obchodzi go kto go prześladował, a kto nie. Nauczycielki: "..."

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

trzeba zrozumieć mentalność urzędnika (czy sędziego w polskim sądzie)- jeśli rozstrzygasz w sprawie dwóch stron - z których jedna jest rozwrzeszczana agresywna i upierdliwa a druga spokojna wycofana i ustępliwa, to niezależnie od tego kto ma rację - nie rozstrzygniesz na niekorzyść tej agresywnej bo wiadomo że ona się nie poodda, będzie się odwoływać, walczyć, grozić i będziesz się z tym j**ał jeszcze długo długo, - dlatego winnym zawsze jest ten słabszy

Odpowiedz
Udostępnij