Ja ostatnio leżę w wannie sama. Mój na dole w kuchni coś robi, 3 pary drzwi nas dziela no to puszczam sobie "cichacza" . wyszedl taki cichy że dostałam SMS od mojego "slyszalem haha"
Sytuacja najchętniej dla niego skończyłaby się seksem, czyli czynnościami na tyle intymnymi, że bardziej intymne już trudno sobie wyobrazić, a ten się pierdów wstydzi. Rozdwojenie jaźni jakieś.
Ja tam dawałem bąkami do narzeczonej jeszcze przed ślubem, żeby wiedziała czego się spodziewać :D
W ten sposób minimalizuje sobie margines błędu na wypadek mokrego.
Odpowiedz@Zelbet: Słuszna uwaga kolego.
OdpowiedzSyczenie? A później boi się wejść do łazienki bo myśli, że jakiś boa dusiciel tam siedzi. Dusiciel może i tak, ale nie boa.
OdpowiedzJa ostatnio leżę w wannie sama. Mój na dole w kuchni coś robi, 3 pary drzwi nas dziela no to puszczam sobie "cichacza" . wyszedl taki cichy że dostałam SMS od mojego "slyszalem haha"
Odpowiedz@Mysza83: Fake! Kobiety nie puszczają bąków!
Odpowiedz@Slawek18: motylki unoszą się w gazie
Odpowiedz@Slawek18: bo jak coś robić to dobrze :)
OdpowiedzAle za to czuć
OdpowiedzSytuacja najchętniej dla niego skończyłaby się seksem, czyli czynnościami na tyle intymnymi, że bardziej intymne już trudno sobie wyobrazić, a ten się pierdów wstydzi. Rozdwojenie jaźni jakieś. Ja tam dawałem bąkami do narzeczonej jeszcze przed ślubem, żeby wiedziała czego się spodziewać :D
OdpowiedzNormalnie Miauczyński w "Nic śmiesznego" xD xD
OdpowiedzTo syczenie to węże. Niestety z reguły są jadowite.
Odpowiedz