Ponieważ nie uznaję tłumu i bydła to nie chodzę do galerii ale tak się złożyło że siostra nalegała to już poszedłem niech stracę. I standardowe: może znajdziesz coś dla siebie. No ni ch. nie znajdę bo a) nie mam 16 lat, b) nie jestem częścią roweru więc sieciówki nic mi nie mogą zaoferować.
Zdziwiło mnie jednak to że ceny w tych sieciówkach nie odbiegają jakoś znacznie od tych bazarowych. Prawie nie odbiegają bo to co mnie zainteresowało czyli mi się nawet spodobało kosztowało (jak dla mnie) fortunę a nie mam zamiaru płacić 4-5 razy więcej za "znaczek".
Ale wiecie, że istnieją galerie, a w nich sporo sklepów z ciuchami w normalnych cenach i ciepłą przymierzalnią.
Odpowiedz@Malikkun: Ale wiesz, że chodzi tu o trochę inne czasy?
Odpowiedz@Malikkun: A wiesz, że takie galerie były kiedyś tylko w największych miastach?
Odpowiedz"Przymierz jeszcze te, jak już jesteś rozebrana"
OdpowiedzPonieważ nie uznaję tłumu i bydła to nie chodzę do galerii ale tak się złożyło że siostra nalegała to już poszedłem niech stracę. I standardowe: może znajdziesz coś dla siebie. No ni ch. nie znajdę bo a) nie mam 16 lat, b) nie jestem częścią roweru więc sieciówki nic mi nie mogą zaoferować. Zdziwiło mnie jednak to że ceny w tych sieciówkach nie odbiegają jakoś znacznie od tych bazarowych. Prawie nie odbiegają bo to co mnie zainteresowało czyli mi się nawet spodobało kosztowało (jak dla mnie) fortunę a nie mam zamiaru płacić 4-5 razy więcej za "znaczek".
Odpowiedz