Jakby mi ktoś polizał oczy to też bym przestał odwalać takie akcje, bo bałbym się, że ktoś później poradzi, że jedynym sposobem na zdjęcie uroku jest umieszczenie dziecka na 3 minuty w rozgrzanym piecu...
w każdym guśle jest ziarno prawdy - dzieci płaczą żeby zyskać uwagę - u ludzi - pomimo że mega trudna do opisania wzorami - to jest mega silna potrzeba (uwaga innych - nikt chyba z tym w dobie instagrama dyskutował nie będzie).. młode matki często mają z tym problem, niby poświęcają dziecku czas, ale nie uwagę, a dziecko to czuje.. kiedy poczytają o jakichś gusłach i zaczynają "odczarowywanie" to de facto właśnie zaczynają poświęcać dziecku i tylko jemu tę właściwą uwagę, dziecko to czuje, zaczyna być "szczesliwe" zdrowe i wszyscy happy.. ale powiedz matce wprost że musi poświęcać mu uwagę to znowu będzie nad nim stała stroiła fochy i zastanawiała się "co JA robię źle" (czyli poświęcała uwagę sobie a nie dziecku) dlatego gusła i zabobony mają taką moc, bo ludzki mózg jest ułomny i trzeba go oszukiwać
@zpiesciamudotwarzy: e tam, bzdura. Takie malutkie dzieci potrzebują oczywiście miłości, dotyku mamy, bujania przypominającego to, co czuło, będąc w brzuchu, kiedy mama chodziła, ale też po prostu jedzenia i komfortu (sucha pielucha) i to właściwie wszystko. Jeszcze nie domagają się uwagi, to starsze dzieci jej chcą. Takie stanie nad 2miesięcznym dzieckiem i odczynianie jakiś uroków nie robi na nich wrażenia, a już jakaś wstążeczka nijak się ma do "poświęcania uwagi".
Jakby mi ktoś polizał oczy to też bym przestał odwalać takie akcje, bo bałbym się, że ktoś później poradzi, że jedynym sposobem na zdjęcie uroku jest umieszczenie dziecka na 3 minuty w rozgrzanym piecu...
OdpowiedzLizanie oczu może się skończyć ślepotą.
OdpowiedzA tak w ramach odpowiedzi na pytanie, dziecko płacze, bo to dziecko.
OdpowiedzCzyli jak dziecko będzie mieć sraczke to rozumiem, że lizanie odbytu tylko może pomóc?
Odpowiedzw każdym guśle jest ziarno prawdy - dzieci płaczą żeby zyskać uwagę - u ludzi - pomimo że mega trudna do opisania wzorami - to jest mega silna potrzeba (uwaga innych - nikt chyba z tym w dobie instagrama dyskutował nie będzie).. młode matki często mają z tym problem, niby poświęcają dziecku czas, ale nie uwagę, a dziecko to czuje.. kiedy poczytają o jakichś gusłach i zaczynają "odczarowywanie" to de facto właśnie zaczynają poświęcać dziecku i tylko jemu tę właściwą uwagę, dziecko to czuje, zaczyna być "szczesliwe" zdrowe i wszyscy happy.. ale powiedz matce wprost że musi poświęcać mu uwagę to znowu będzie nad nim stała stroiła fochy i zastanawiała się "co JA robię źle" (czyli poświęcała uwagę sobie a nie dziecku) dlatego gusła i zabobony mają taką moc, bo ludzki mózg jest ułomny i trzeba go oszukiwać
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: e tam, bzdura. Takie malutkie dzieci potrzebują oczywiście miłości, dotyku mamy, bujania przypominającego to, co czuło, będąc w brzuchu, kiedy mama chodziła, ale też po prostu jedzenia i komfortu (sucha pielucha) i to właściwie wszystko. Jeszcze nie domagają się uwagi, to starsze dzieci jej chcą. Takie stanie nad 2miesięcznym dzieckiem i odczynianie jakiś uroków nie robi na nich wrażenia, a już jakaś wstążeczka nijak się ma do "poświęcania uwagi".
Odpowiedz