Szanuję. Gardzę ludźmi, którzy uważają, że jedzenie zasługuje na jakiś szacunek. Szacunek się okazuje ludziom, a nie przedmiotom martwym. Zresztą, czemu jedno zastosowanie jedzenia, ma być dobre, a zabawa nim, ma być zła. Co innego kwestia tego, że ktoś musi to posprzątać, ale to da się załatwić normalnie.
Taki mądry, dopóki się nie dowie, że koty od zwykłego mleka to mogą dostać najwyżej sraczki.
OdpowiedzNajważniejsze, żeby kot się o tym nie dowiedział. Ja swoim kotom tej wiedzy nie zdradzam, więc piją mleko i sraczki nie mają :)
Odpowiedz@bukimi A jakie jest niezwykłe mleko?
Odpowiedz@Malikkun: https://s.mamotoja.pl/media/cache/450x450/media/product/201307/134_01_1450.jpg
Odpowiedz@„Fiona”: Wychodzące? Bo wówczas właściciel nawet nie wie pod iloma drzewami danego dnia kot już się skasztanił.
Odpowiedz@bukimi: Wychodzące, ale tylko na balkon, bo z 4 piętra miałyby problem wyjść gdzie indziej.
OdpowiedzSzanuję. Gardzę ludźmi, którzy uważają, że jedzenie zasługuje na jakiś szacunek. Szacunek się okazuje ludziom, a nie przedmiotom martwym. Zresztą, czemu jedno zastosowanie jedzenia, ma być dobre, a zabawa nim, ma być zła. Co innego kwestia tego, że ktoś musi to posprzątać, ale to da się załatwić normalnie.
Odpowiedz