- Idę pobiegać.
- Nie, idziesz ze mną na imprezę.
- Idę pobiegać, zaraz robię rozgrzewkę.
- Nie słyszałeś? Idziemy na imprezę! Zabraniam ci teraz ćwiczyć. Idź się przebierz.
- Odsuń się, weź ten but, będę robić rozgrzewkę.
- Nie.
- Robię skłony do przodu. Stoisz tak blisko, że walnę cię głową i padniesz nieprzytomna na ziemię.
- Haha, akurat.
<ryp>
- Uczciwie ostrzegałem.
- Idę pobiegać. - Nie, idziesz ze mną na imprezę. - Idę pobiegać, zaraz robię rozgrzewkę. - Nie słyszałeś? Idziemy na imprezę! Zabraniam ci teraz ćwiczyć. Idź się przebierz. - Odsuń się, weź ten but, będę robić rozgrzewkę. - Nie. - Robię skłony do przodu. Stoisz tak blisko, że walnę cię głową i padniesz nieprzytomna na ziemię. - Haha, akurat. <ryp> - Uczciwie ostrzegałem.
Odpowiedz