Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lista

Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
0 8

Lista równie głupia co pytania w rundzie finałowej Familiady, ja bym kupił tak: Coś do picia -> komplet szklanek Coś na sałatkę -> duży półmisek Coś na grilla -> środek do czyszczenia rożna Coś do chleba -> deska do krojenia Wtedy by już następnym razem wiedziała aby precyzować co ma na myśli.

Odpowiedz
avatar damager
7 7

Największy przebój jaki widziałem to facet lat ok. 50 między półkami w Carrefourze, na telefonie video-rozmowa z żoną i kamerką najeżdżał na produkty, a żona mu mówiła które ma brać.

Odpowiedz
avatar ~Ojciec Pio
0 0

@damager: kilkanaście lat temu - może bez wideo - też wisiałem długo na telefonie przy półce z żarciem dla niemowląt. Dziecko było uczulone na wiele produktów, czytałem żonie pełne składy wielu słoiczków. Oczywiście "a dlaczego nie mieliście wytypowanych tych, które dziecko mogło jeść?" - a no bo w tamtym czasie producenci mieli bardzo zmienny i szeroki asortyment i dwa miesiące od poprzedniego przeglądu "co jest ok" części smaków już nie było a pojawiały się nowe.

Odpowiedz
avatar Rusty
0 0

@damager: Widziałem identycznego ostatnio w Lidlu. Ale momentem, który mnie rozwalił byl ten, gdy ona (rozmowa na głośnomówiącym) zaczęła na niego krzyczeć "ale nie machaj tak tym aparatem co ty myślisz że ja mam zobaczyć jak tak machasz??"

Odpowiedz
avatar daro97
-2 4

Mnie zastanawia po co ketchup, skoro już wcześniej napisał żeby kupić coś do picia i coś na sałatkę. Debil

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

pani Natalia widzę dezinformację próbuje siać - wyraźnie napisała że PARTNER a nie mąż - to jedna z podstawowych różnic - jak jesteś PARTNEREM to jeszcze możesz sam decydować, jak mężem to jedyne co możesz wybrać to forma w jakiej oddajesz jej pieniądze ("dobrowolnie" czy jako alimenty)

Odpowiedz
avatar zaco_zajajco
2 2

@FriendzoneMaster: U mnie też. 15 lat po ślubie - nadal mamy z mężem osobne konta, ze "swoimi" każdy sobie robi co chce, a na tzw. część wspólną wydatków składamy się mniej więcej po równo (tzn. nie wydzieramy sobie z gardła "reszty za bułkę", bo szkoda życia na pierdoły). Nam to odpowiada i świetnie działa. Ale "zpiesciamudotwarzy" nie przekonasz, on przybył na Ziemię z misją nienawiści i skrupulatnie ją realizuje. Nie wiem, czy tylko na "mistrzach" ;)

Odpowiedz
avatar fjuto
0 0

@zaco_zajajco: ja też polecam opcję z osobnymi kontami. Dużo się naoglądałem znajomych działających na jednym wspólnym głównym koncie i kłótni "poszłam do sklepu i nie miałam jak zapłacić bo wyczyściłeś konto!" itp

Odpowiedz
Udostępnij