akurat sexi mama w takim razie spełnia wszystkie wymagania wobec ksiązki - ponieważ książka pozwala dzięki wyobraźni przenieść się w miejsca w których nigdy się nie znajdziemy i przeżyć przygody których nigdy nie przeżyjemy - w tym wypadku - gruba locha siedząc na d**pie czyta o tym jak to nie żarła na tony i ćwiczyła dzięki czemu odzyskała figurę sprzed ciąży..
Jak się tak chwilę zastanowić to podawanie wieku bąbelków w miesiącach jest bardzo rozsądne. Kiedy robimy to w latach (ma rok/dwa/trzy) jest też informacją o dokładności w jakiej mówimy. Jeśli mówimy dwa lata, oznacza to, że dziecko może mieć 1,5-2,49 roku. Oczywiście można powiedzieć "niecałe dwa" czy "ponad dwa", ale jest to język gospodyń wiejskich, a nie inżynierów. Wiadomo też, że taki młody człowiek w każdym miesiącu życia dokonuje olbrzymiego rozwoju, nie możemy więc pozwolić sobie na taką niedokładność. Zostaje więc albo zwiększenie dokładności do dziesiętnych roku, albo przejście na miesiące. Ponieważ rok ma 12 miesięcy jego dzielenie na dziesięć jest mało sensowne, a mówienie że ma rok i 2/3 byłoby trudniejsze niż powiedzenie po prostu że ma 20 miesięcy.
Amatorszczyzna. Prawdziwe banksterki obracające grubymi pulami bombelkowego uśmiechu na giełdzie podają wiek wyłącznie w tygodniach.
Odpowiedzakurat sexi mama w takim razie spełnia wszystkie wymagania wobec ksiązki - ponieważ książka pozwala dzięki wyobraźni przenieść się w miejsca w których nigdy się nie znajdziemy i przeżyć przygody których nigdy nie przeżyjemy - w tym wypadku - gruba locha siedząc na d**pie czyta o tym jak to nie żarła na tony i ćwiczyła dzięki czemu odzyskała figurę sprzed ciąży..
OdpowiedzJak się tak chwilę zastanowić to podawanie wieku bąbelków w miesiącach jest bardzo rozsądne. Kiedy robimy to w latach (ma rok/dwa/trzy) jest też informacją o dokładności w jakiej mówimy. Jeśli mówimy dwa lata, oznacza to, że dziecko może mieć 1,5-2,49 roku. Oczywiście można powiedzieć "niecałe dwa" czy "ponad dwa", ale jest to język gospodyń wiejskich, a nie inżynierów. Wiadomo też, że taki młody człowiek w każdym miesiącu życia dokonuje olbrzymiego rozwoju, nie możemy więc pozwolić sobie na taką niedokładność. Zostaje więc albo zwiększenie dokładności do dziesiętnych roku, albo przejście na miesiące. Ponieważ rok ma 12 miesięcy jego dzielenie na dziesięć jest mało sensowne, a mówienie że ma rok i 2/3 byłoby trudniejsze niż powiedzenie po prostu że ma 20 miesięcy.
Odpowiedz