Kiedyś byłam nianią. Razu pewnego, jak szukałam nowej pracy trafiłam na ogłoszenie o opiece nad trójką dzieci (1-5 lat) z których jedno trzeba było odstawiać i odbierać z przedszkola, mając ze sobą pozostałą dwójkę oraz psa którego wyprowadzanie w pakiecie z dziećmi również należało do codziennych obowiązków, poza tym pranie prasowanie i gotowanie "w wolnych chwilach mile widziane przetarcie kurzu", wisienka na torcie-dwa razy w tygodniu wyjście z całą trójką na basen.
Za oszałamiające 5 zł za godzinę.
Było to jakieś 8 lat temu, w Warszawie bo o tym mieście mowa, "normalne" stawki to było 8-10 zł za godzinę za jedno dziecko.
Zawsze mogło być "będzie pani mogła sobie wpisać do CV"
OdpowiedzFake, płaci w złotówkach, a nie uśmiechach bombelka
OdpowiedzZa udzielenie wsparcia moralnego to bierze się minimum 50 zł za kwadrans.
OdpowiedzKiedyś byłam nianią. Razu pewnego, jak szukałam nowej pracy trafiłam na ogłoszenie o opiece nad trójką dzieci (1-5 lat) z których jedno trzeba było odstawiać i odbierać z przedszkola, mając ze sobą pozostałą dwójkę oraz psa którego wyprowadzanie w pakiecie z dziećmi również należało do codziennych obowiązków, poza tym pranie prasowanie i gotowanie "w wolnych chwilach mile widziane przetarcie kurzu", wisienka na torcie-dwa razy w tygodniu wyjście z całą trójką na basen. Za oszałamiające 5 zł za godzinę. Było to jakieś 8 lat temu, w Warszawie bo o tym mieście mowa, "normalne" stawki to było 8-10 zł za godzinę za jedno dziecko.
OdpowiedzBrutto.
OdpowiedzRynek zweryfikuje jej ofertę - znajdzie chętnego na takie warunki, bądź też nie i albo podniesie stawkę albo sama będzie musiała się nimi zająć.
Odpowiedz