Mnie zastanawia co innego. Sytuacja: przystanek z dość długą zatoczką, wiata na samym jego początku. Późny wieczór, autobusy jeżdżą rzadko. Pada ulewny deszcz. Podjeżdża autobus, który zatrzymuje się na samym końcu przystanku, najdalej od wiaty. Dlaczego, gdy nie ma za nim żadnego innego autobusu, nie może się zatrzymać przy wiacie, żeby ludzie nie musieli moknąć? Tak jest przynajmniej w Krakowie. W Waszych miastach też macie ten problem?
@Thorvald: Takie przepisy, autobus ma dojechać na sam koniec przystanku zostawiając za sobą miejsce dla innych. Nie ma znaczenia pora dnia i liczba autobusów na linii. Jak ktoś zatrzyma się przy wiacie, to po prostu sam ryzykuje dla wygody pasażerów. Nie można wymagać, że każdy będzie dla nas nadstawiał tyłek.
@ZONTAR Dzięki, nie byłem właśnie pewien, czy to przepisy, czy jakieś inne powody
W takim razie błąd jest przy projektowaniu przystanku, gdy wiatę daję się na początku, zamiast np. na środku
Pewnie w zarządzie tej firmy przewozowej siedzą prezesi z partyjnego nadania i nie mają pojęcia czym się firma zajmuje. To tak jakby władze biedronki się żaliły, że mają przeciągi w sklepach, bo ludzie ciągle włażą.
to niech autobusy jeżdżą puste, będzie w nich chłodniej...
OdpowiedzMnie zastanawia co innego. Sytuacja: przystanek z dość długą zatoczką, wiata na samym jego początku. Późny wieczór, autobusy jeżdżą rzadko. Pada ulewny deszcz. Podjeżdża autobus, który zatrzymuje się na samym końcu przystanku, najdalej od wiaty. Dlaczego, gdy nie ma za nim żadnego innego autobusu, nie może się zatrzymać przy wiacie, żeby ludzie nie musieli moknąć? Tak jest przynajmniej w Krakowie. W Waszych miastach też macie ten problem?
Odpowiedz@Thorvald: Takie przepisy, autobus ma dojechać na sam koniec przystanku zostawiając za sobą miejsce dla innych. Nie ma znaczenia pora dnia i liczba autobusów na linii. Jak ktoś zatrzyma się przy wiacie, to po prostu sam ryzykuje dla wygody pasażerów. Nie można wymagać, że każdy będzie dla nas nadstawiał tyłek.
Odpowiedz@ZONTAR Dzięki, nie byłem właśnie pewien, czy to przepisy, czy jakieś inne powody W takim razie błąd jest przy projektowaniu przystanku, gdy wiatę daję się na początku, zamiast np. na środku
OdpowiedzPewnie w zarządzie tej firmy przewozowej siedzą prezesi z partyjnego nadania i nie mają pojęcia czym się firma zajmuje. To tak jakby władze biedronki się żaliły, że mają przeciągi w sklepach, bo ludzie ciągle włażą.
OdpowiedzNiech jeżdżą z wszystkimi pootwieranymi drzwiami. Kto wypadnie, ten fajtłapa.
Odpowiedz