"Zakochałem się od pierwszego wejrzenia w ślicznej dziewczynie, ale się zaraz odkochałem, jak odkryłem, że nie zna marki Toyota." Facet bardziej zmienny w miłości niż dziewczęta z podstawówki.
I kto tu jest półgłówkiem? Jak baba się na samochodach zna (albo szuka faceta przez pryzmat marki) - źle bo blachara, jak się nie zna w ogóle- źle bo się nie zna, jak zna się tyle o ile to też źle bo kojarzy tylko marki i nic więcej. Chłopcy weźcie się ogarnijcie...
@gwiazdadziunia: Nikt nic nie ma do kobiet,które znają czy nie znają się na samochodach,ale bez przesady. Nawet marki nie kojarzyć? Zresztą sama zaczęła temat pytając czym jeździ. Jeżeli kobieta prowadzi auto, wartoby było,aby chociaż trochę się znała na samochodach,a jeżeli nie ma prawka to nikt nic nie wymaga. Żaden z moich znajomych jeszcze nie powiedział,że znająca się na samochodach kobieta to "blachara",ale najwyraźniej obracamy się w trochę innych środowiskach.
"Zakochałem się od pierwszego wejrzenia w ślicznej dziewczynie, ale się zaraz odkochałem, jak odkryłem, że nie zna marki Toyota." Facet bardziej zmienny w miłości niż dziewczęta z podstawówki.
OdpowiedzNie no. Nie oczekujesz za dużo od swojej przyszłej wybranki jako kierowca Yaris?
OdpowiedzI kto tu jest półgłówkiem? Jak baba się na samochodach zna (albo szuka faceta przez pryzmat marki) - źle bo blachara, jak się nie zna w ogóle- źle bo się nie zna, jak zna się tyle o ile to też źle bo kojarzy tylko marki i nic więcej. Chłopcy weźcie się ogarnijcie...
Odpowiedz@gwiazdadziunia: Nikt nic nie ma do kobiet,które znają czy nie znają się na samochodach,ale bez przesady. Nawet marki nie kojarzyć? Zresztą sama zaczęła temat pytając czym jeździ. Jeżeli kobieta prowadzi auto, wartoby było,aby chociaż trochę się znała na samochodach,a jeżeli nie ma prawka to nikt nic nie wymaga. Żaden z moich znajomych jeszcze nie powiedział,że znająca się na samochodach kobieta to "blachara",ale najwyraźniej obracamy się w trochę innych środowiskach.
Odpowiedz