Kurde, się mi przypominają szczenięce czasy, ponad 20 lat temu, wykład z systemów operacyjnych, profesor G na UMK... Jedna z koleżanek zakolczykowała sobie nos, a G tak chodzi, patrzy i w końcu wypala: "Pani A, przepraszam, ale muszę. Ja w życiu mam 3 przyjemności: matematyka, seks i dłubanie w nosie. Jak Pani teraz dłubie w nosie?” :D
kiedy jesteś na tyle głupi że chcesz komuś "dopiec" a tylko potwierdzasz jego słowa - matka na pewno jest wdzięczna bo córka po takim argumencie uznaje ją pewnie za wyrocznie :)
Czyli miała rację - bydło :)
Odpowiedz@Slawek18: Bydło w wielu pokoleniach :)
OdpowiedzA kto by chciał jechać w wagonie bydlęcym...
OdpowiedzCzy okoliczne krowy biły brawo z kierowcą?
OdpowiedzKurde, się mi przypominają szczenięce czasy, ponad 20 lat temu, wykład z systemów operacyjnych, profesor G na UMK... Jedna z koleżanek zakolczykowała sobie nos, a G tak chodzi, patrzy i w końcu wypala: "Pani A, przepraszam, ale muszę. Ja w życiu mam 3 przyjemności: matematyka, seks i dłubanie w nosie. Jak Pani teraz dłubie w nosie?” :D
Odpowiedzkiedy jesteś na tyle głupi że chcesz komuś "dopiec" a tylko potwierdzasz jego słowa - matka na pewno jest wdzięczna bo córka po takim argumencie uznaje ją pewnie za wyrocznie :)
Odpowiedz"Wysiadła bez słowa", a co liczyłaś, że cię wydoi?
OdpowiedzA to nie powinny być te kolczyki w uszach raczej? Bo tam chyba się teraz znakuje bydło :D
OdpowiedzNie ma to jak się samemu zaorać i jeszcze się tym chwalić.
Odpowiedz