Blondyni mają łatwiej. Już w szkole się przekonałem, że szatniarki prędzej biorą kurtkę od blond-ludzi i prędzej wydają z powrotem. W pubie blond-ludzie są obsługiwani jako pierwsi. Blond-ludzie nawet jak złamią przepisy, to dostają najniższy możliwy mandat i to nawet w przypadku, gdy są niemili dla policji. Blond-ludzie generują specjalne pole uprzejmości wobec nich. Bez kitu, jest tak
Nie szedł bym tym krokiem, że najwyższe stadium, bo po blond pojawił się jeszcze rudy (geny blond + dodatkowy gen czerwonego pigmentu).
OdpowiedzBlondyni mają łatwiej. Już w szkole się przekonałem, że szatniarki prędzej biorą kurtkę od blond-ludzi i prędzej wydają z powrotem. W pubie blond-ludzie są obsługiwani jako pierwsi. Blond-ludzie nawet jak złamią przepisy, to dostają najniższy możliwy mandat i to nawet w przypadku, gdy są niemili dla policji. Blond-ludzie generują specjalne pole uprzejmości wobec nich. Bez kitu, jest tak
OdpowiedzTak samo jak autyzm w ostatniej części Predatora.
Odpowiedz