Jak te babki zaczną ściągać na stadiony tylu kibiców co Messi, jak zaczną zgarniać kontrakty reklamowe takie jak Messi to mogą wtedy krzyczeć że chcą tyle samo zarabiać.
To tak, jakby reprezentacja Polski w Rugby Union krzyczała że chcą dostawać tyle co All Blacks. Problem w tym że poza Polska i 2 ligą Francuską nikt nie wie kim jest Kamil Bobryk, za to sporo osób wie kim jest Dan Carter.
To jest właśnie wpitalanie się w wolny rynek. Jest sobie prywatna firma, która ma zespół ściągający na stadiony ogrom ludzi tak samo jak drugi ogrom siedzi przed telewizorami. Kasa odpowiada zyskom z jego "występów". Jęczeć o to to trochę, jakby jakaś polska aktorzyna jęczała, że nie zarabia tyle, co DiCaprio czy inny popularny aktor na światowym poziomie.
Co lepsze, kobiet i mężczyzn jest mniej więcej po równo, więc gdyby kobiety tak chętnie oglądały żeńską piłkę jak mężczyźni męską, to by nie było nierówności. Jakby nie patrzeć, nawet pytając kobiety oglądające piłkę nożną najczęściej interesują się męską ligą. Rozumiem, że ustawowo chca nakazać ludziom interesować się żeńską piłką na równi z męską, bo innego wyjścia tu raczej nie ma.
płaca im za takie kretynizmy to takimi kretynizmami rzucają - winni są ludzie którzy powołują tego typu organizacje i godzą się żeby dostawały wypłatę z naszych pieniędzy - stawiam że jakby podliczyć to znacznie więcej kasy idzie na tego typu "działaczki" niż na 11' messich..
Swoją drogą - bill gates czy panstwo kulczyk zarabiają miliardy na rzadowych kontarktach - onz: "zasłużyli sobie ciężką pracą" ..
ale dobry piłkarz zarabiający więcej niż kiepski piłkarz to już skandal i nierówność społeczna.. naprawdę się żyć odechciewa w takim świecie
Nie rozumiem w czym problem. Niech te wszystkie piłkarki z siedmiu najmocniejszych lig na globie oskarżą go o molestowanie 10-20 lat temu, jak to feministki lubią robić i już będzie sprawiedliwie kasa rozdzielona. Takie trudne?
Jak te babki zaczną ściągać na stadiony tylu kibiców co Messi, jak zaczną zgarniać kontrakty reklamowe takie jak Messi to mogą wtedy krzyczeć że chcą tyle samo zarabiać. To tak, jakby reprezentacja Polski w Rugby Union krzyczała że chcą dostawać tyle co All Blacks. Problem w tym że poza Polska i 2 ligą Francuską nikt nie wie kim jest Kamil Bobryk, za to sporo osób wie kim jest Dan Carter.
OdpowiedzTo jest właśnie wpitalanie się w wolny rynek. Jest sobie prywatna firma, która ma zespół ściągający na stadiony ogrom ludzi tak samo jak drugi ogrom siedzi przed telewizorami. Kasa odpowiada zyskom z jego "występów". Jęczeć o to to trochę, jakby jakaś polska aktorzyna jęczała, że nie zarabia tyle, co DiCaprio czy inny popularny aktor na światowym poziomie. Co lepsze, kobiet i mężczyzn jest mniej więcej po równo, więc gdyby kobiety tak chętnie oglądały żeńską piłkę jak mężczyźni męską, to by nie było nierówności. Jakby nie patrzeć, nawet pytając kobiety oglądające piłkę nożną najczęściej interesują się męską ligą. Rozumiem, że ustawowo chca nakazać ludziom interesować się żeńską piłką na równi z męską, bo innego wyjścia tu raczej nie ma.
Odpowiedzpłaca im za takie kretynizmy to takimi kretynizmami rzucają - winni są ludzie którzy powołują tego typu organizacje i godzą się żeby dostawały wypłatę z naszych pieniędzy - stawiam że jakby podliczyć to znacznie więcej kasy idzie na tego typu "działaczki" niż na 11' messich.. Swoją drogą - bill gates czy panstwo kulczyk zarabiają miliardy na rzadowych kontarktach - onz: "zasłużyli sobie ciężką pracą" .. ale dobry piłkarz zarabiający więcej niż kiepski piłkarz to już skandal i nierówność społeczna.. naprawdę się żyć odechciewa w takim świecie
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: w tym wypadku popularny piłkarz zarabia więcej niż niepopularne piłkarki więc kończy się na "feminism intensifies"
OdpowiedzNie rozumiem w czym problem. Niech te wszystkie piłkarki z siedmiu najmocniejszych lig na globie oskarżą go o molestowanie 10-20 lat temu, jak to feministki lubią robić i już będzie sprawiedliwie kasa rozdzielona. Takie trudne?
Odpowiedz