@Sajles92: Nie ma takich kołków. Są kołki "szybki montaż" dla których wierci się otwory wiertarką odpowiedniego typu, potem kołki w te otwory się wtyka, a dopiero potem w kołek wkłada się wkręt z gwintem jednostronnie skośnym, nawleczony na mocowany element i ten wkręt mocuje się w kołku metodą udarową. Gdyby ktoś wymyślił kołek, który da się wklepać młotkiem tak jak na zdjęciu, to producenci wiertarek SDS+ byliby lekko zawiedzeni.
@pslodo: Nie zrozumiałeś mnie a ja nie zauważyłem że tam nie ma otworu :D. Oczywiście miałem na myśli że wbijasz we wcześniej wywiercony otwór. Źle też użyłem słowa "razem", miałem na myśli że najpierw wbijasz kołek a potem wkręta. Ja kołki zawsze wbijam. Jak jestem w stanie go ręką wepchnąć to zazwyczaj wychodzi że za mocno rozwierciłem i słabo trzyma taki kołek.
Jestem kobietą. Parę lat temu mieszkałam z koleżanką na stancji i zarwała nam się półka. Przyszedł pan z wkrętami i wkrętarką, wkręcił bez bawienia się w kołki, prosto w tynk tak ze 3/4 wkręta, po czym ... wbił resztę młotkiem. Szczęka na podłodze. Półka oczywiście też...
Gdyby nie gwint, to powiedziałbym że to tzw. "szybki montaż". Są takie kołki które się wbija razem z wkrętem w ścianę.
Odpowiedz@Sajles92: Nie ma takich kołków. Są kołki "szybki montaż" dla których wierci się otwory wiertarką odpowiedniego typu, potem kołki w te otwory się wtyka, a dopiero potem w kołek wkłada się wkręt z gwintem jednostronnie skośnym, nawleczony na mocowany element i ten wkręt mocuje się w kołku metodą udarową. Gdyby ktoś wymyślił kołek, który da się wklepać młotkiem tak jak na zdjęciu, to producenci wiertarek SDS+ byliby lekko zawiedzeni.
Odpowiedz@pslodo: Nie zrozumiałeś mnie a ja nie zauważyłem że tam nie ma otworu :D. Oczywiście miałem na myśli że wbijasz we wcześniej wywiercony otwór. Źle też użyłem słowa "razem", miałem na myśli że najpierw wbijasz kołek a potem wkręta. Ja kołki zawsze wbijam. Jak jestem w stanie go ręką wepchnąć to zazwyczaj wychodzi że za mocno rozwierciłem i słabo trzyma taki kołek.
Odpowiedzcoś długie te wakacje...
OdpowiedzJestem kobietą. Parę lat temu mieszkałam z koleżanką na stancji i zarwała nam się półka. Przyszedł pan z wkrętami i wkrętarką, wkręcił bez bawienia się w kołki, prosto w tynk tak ze 3/4 wkręta, po czym ... wbił resztę młotkiem. Szczęka na podłodze. Półka oczywiście też...
Odpowiedz... który to spiroflex użyto później do podłączenia okapu kuchennego. Nic w przyrodzie się nie marnuje ;)
Odpowiedz