Oczywiście przeciętny człowiek, który nie uważał na biologii w szkole, "bo mu się to w życiu nie przyda", nie potrafi zrozumieć, że "wilk" to nazwa rodzajowa, więc zwierzę, które nie należy do rodzaju "wilk", nie powinno mieć nazwy zaczynającej się od słowa "wilk". Podobnie zapewne w pozostałych przypadkach. Za chwilę będziemy mieli wydziwiania o to, że ci durni naukowcy każą nazywać owoc kiwi "aktinidią chińską".
Super, tylko jedno pytanie, po co? Indian nadal nazywamy Indianami mimo, że nie mieszkają w Indiach. Jest to oczywiście wynik historycznej pomyłki, ale każdy się takiego nazewnictwa nauczył i wie o co chodzi. Na tej samej zasadzie po jaką cholerę zmieniać hienę na krokutę (nawet słownik tego słowa nie zna)? Bo co? Bo hiena to negatywne słowo i hienom jest przykro? Czy być może ktoś po wnikliwych badaniach gatunkowych doszedł, że to bardziej adekwatna nazwa? W sumie co za różnica, każdy wie co to hiena, a zanim wszyscy ludzie nauczą się nowej nazwy będzie pewnie musiało wymrzeć sporo osób. Odnoszę wrażenie, że niektórzy robią takie rzeczy tylko po to, by na siłę pokazać, że robią cokolwiek.
O ile "Szarytka" jeszcze ładnie brzmi i pasuje do foki, to pozostałe nazwy nie pasują ani trochę.
OdpowiedzOczywiście przeciętny człowiek, który nie uważał na biologii w szkole, "bo mu się to w życiu nie przyda", nie potrafi zrozumieć, że "wilk" to nazwa rodzajowa, więc zwierzę, które nie należy do rodzaju "wilk", nie powinno mieć nazwy zaczynającej się od słowa "wilk". Podobnie zapewne w pozostałych przypadkach. Za chwilę będziemy mieli wydziwiania o to, że ci durni naukowcy każą nazywać owoc kiwi "aktinidią chińską".
OdpowiedzAmfitryta to grecka bogini a nie żaden lampart
OdpowiedzSuper, tylko jedno pytanie, po co? Indian nadal nazywamy Indianami mimo, że nie mieszkają w Indiach. Jest to oczywiście wynik historycznej pomyłki, ale każdy się takiego nazewnictwa nauczył i wie o co chodzi. Na tej samej zasadzie po jaką cholerę zmieniać hienę na krokutę (nawet słownik tego słowa nie zna)? Bo co? Bo hiena to negatywne słowo i hienom jest przykro? Czy być może ktoś po wnikliwych badaniach gatunkowych doszedł, że to bardziej adekwatna nazwa? W sumie co za różnica, każdy wie co to hiena, a zanim wszyscy ludzie nauczą się nowej nazwy będzie pewnie musiało wymrzeć sporo osób. Odnoszę wrażenie, że niektórzy robią takie rzeczy tylko po to, by na siłę pokazać, że robią cokolwiek.
Odpowiedz@Trokopotaka: Chyba ich rozgryzłeś. To ostatnie zdanie brzmi niestety bardzo prawdopodobnie. Coś jak połowa studiów humanistycznych.
OdpowiedzBrzmią jak nazwy istot z "Fantastycznych zwierząt".
Odpowiedz