@fiacik12: W dobie niemal całkowitej dowolności w nadawaniu imion ludziom i można dać dziecku na imię Brajan, to psa można nazwać nawet Hawking. A swoją drogą mimo że Beethoven urodził się w Niemczech, był narodowości austriackiej.
@pslodo: Jak masz na nazwisko? Nazwę tak psa. Miło będzie?
"W dobie niemal całkowitej dowolności..." (w tak na prawdę wszystkim), może trzeba tą dowolność ukrócić, bo idziemy w baardzo złym kierunku
@fiacik12: Nie będę się chwalił moim nazwiskiem na miszczach, ale wspomnę że ma starodawne korzenie. Jeszcze takie gdzie nazwiska nadawało się od profesji. W Polsce znam tylko trzy klany podzielone na kilkadziesiąt rodzin. Moi pradawni byli w swoich okręgach ważniejsi niż kowale w swoich wioskach! Bo podkuty koń dalej padał na świństwo wypite z zarażonej rzeki. Z resztą nie mam nic na przeciw, żebyś wołał psa moim nazwiskiem. Pies co się wabi tak jak ja się nazywam musi być klawy.
@kontraparka: No tak, ale litości wołam! Przecież Ludwig to XIX wiek! Z resztą urodził się jakoś na koniec osiemnastego stulecia. Hitler urodził się ponad 60 lat po śmierci Beethovena i mimo że Austriak miał spore odchyły.
A teraz o muzyce. No gdzie muzyka Beethovena, choć czasem ciężka (Symfonia nr 3, bo to dla Francuza pisane było), do typowego Niemca, na przykład Wagnera (Pierścień Nibelunga albo z niem. Der Ring des Nibelungen - brzmi trochę jak nieprzyjemna tortura z zaangażowaniem rozgrzanych do czerwoności prętów ø8, prawda?). Weźmy innego austriackiego kompozytora Franza Shuberta. Nazwisko też niemieckie, ale jego muzyka brzmi lekko.
Weźmy teraz dwóch kolesi z tej samej epoki. Austriaka Mozarta i Niemca Bacha. No fakt, Bach korpnął zanim Mozart się powił i ten drugi miał możliwość dorastać czytając partytury szlagierów Bacha (bo nie było wtedy jeszcze patefonu), no ale! Nuta Bacha jest jak słoń wokół którego lata motyl Mozarta. Kiedy Mozart kopnął w kalendarz (już gregoriański) To wszystkie groupies przejął koleś o węgierskim nazwisku Liszt (czytaj list) co po węgiersku umiał tylko egészségre (tak Węgrzy wznoszą toasty podwójnie destylowaną palinką), a tak to gadał tylko po niemiecku, bo miał koleś niefart być Austrowęgrem, tylko że z przewagą Austro-. I tak Liszt tworzył po austriacku (z lekką nutą przytupu węgierskiego folku). No ale masz kolego rację. Przez jednego wrednego typa z niewyjściowym wąsem, dla dzisiejszej młodzieży każdy Austriak to Niemiec.
@pslodo Młynarz. Młynarze byli ważniejsi od kowali. Karmili wszystkich produktami przemiału ziarna. Moja rodzina co prawda nazwiska tego nie nosi ale zawód młynarza uprawia od ponad 300 lat
Czy tylko ja jestem zdania, że Beethoven to był niemiecki kompozytor, a psa można nazwać co najwyżej Betowen?
Odpowiedz@fiacik12: W dobie niemal całkowitej dowolności w nadawaniu imion ludziom i można dać dziecku na imię Brajan, to psa można nazwać nawet Hawking. A swoją drogą mimo że Beethoven urodził się w Niemczech, był narodowości austriackiej.
Odpowiedz@pslodo: Jak masz na nazwisko? Nazwę tak psa. Miło będzie? "W dobie niemal całkowitej dowolności..." (w tak na prawdę wszystkim), może trzeba tą dowolność ukrócić, bo idziemy w baardzo złym kierunku
Odpowiedz@fiacik12: Nie będę się chwalił moim nazwiskiem na miszczach, ale wspomnę że ma starodawne korzenie. Jeszcze takie gdzie nazwiska nadawało się od profesji. W Polsce znam tylko trzy klany podzielone na kilkadziesiąt rodzin. Moi pradawni byli w swoich okręgach ważniejsi niż kowale w swoich wioskach! Bo podkuty koń dalej padał na świństwo wypite z zarażonej rzeki. Z resztą nie mam nic na przeciw, żebyś wołał psa moim nazwiskiem. Pies co się wabi tak jak ja się nazywam musi być klawy.
Odpowiedz@pslodo Kowalski? (☞ ͡ ͡° ͜ ʖ ͡ ͡°)☞
Odpowiedz@pslodo: Jak widać to częsta sprawa, że Austriaka biorą za Niemca.
Odpowiedz@kontraparka: No tak, ale litości wołam! Przecież Ludwig to XIX wiek! Z resztą urodził się jakoś na koniec osiemnastego stulecia. Hitler urodził się ponad 60 lat po śmierci Beethovena i mimo że Austriak miał spore odchyły. A teraz o muzyce. No gdzie muzyka Beethovena, choć czasem ciężka (Symfonia nr 3, bo to dla Francuza pisane było), do typowego Niemca, na przykład Wagnera (Pierścień Nibelunga albo z niem. Der Ring des Nibelungen - brzmi trochę jak nieprzyjemna tortura z zaangażowaniem rozgrzanych do czerwoności prętów ø8, prawda?). Weźmy innego austriackiego kompozytora Franza Shuberta. Nazwisko też niemieckie, ale jego muzyka brzmi lekko. Weźmy teraz dwóch kolesi z tej samej epoki. Austriaka Mozarta i Niemca Bacha. No fakt, Bach korpnął zanim Mozart się powił i ten drugi miał możliwość dorastać czytając partytury szlagierów Bacha (bo nie było wtedy jeszcze patefonu), no ale! Nuta Bacha jest jak słoń wokół którego lata motyl Mozarta. Kiedy Mozart kopnął w kalendarz (już gregoriański) To wszystkie groupies przejął koleś o węgierskim nazwisku Liszt (czytaj list) co po węgiersku umiał tylko egészségre (tak Węgrzy wznoszą toasty podwójnie destylowaną palinką), a tak to gadał tylko po niemiecku, bo miał koleś niefart być Austrowęgrem, tylko że z przewagą Austro-. I tak Liszt tworzył po austriacku (z lekką nutą przytupu węgierskiego folku). No ale masz kolego rację. Przez jednego wrednego typa z niewyjściowym wąsem, dla dzisiejszej młodzieży każdy Austriak to Niemiec.
Odpowiedz@pslodo Młynarz. Młynarze byli ważniejsi od kowali. Karmili wszystkich produktami przemiału ziarna. Moja rodzina co prawda nazwiska tego nie nosi ale zawód młynarza uprawia od ponad 300 lat
OdpowiedzW kolejnym odcinku rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły.
OdpowiedzNotatek nie musiał robić przez cały okres studiów. Szacun.
Odpowiedzpsychol gada z przedmiotami
Odpowiedz@banan113: Pies jest istotą żywą, więc nie może być przedmiotem. Nawet biblia mówi o braciach mniejszych.
Odpowiedz@kontraparka: a drewniane przedmioty nie sa przedmiotami? nawet wladca pierscieni tolkiena mowi o entach
Odpowiedz@banan113: Ale wiesz, że to tylko bajka?
Odpowiedz@banan113: w kazdym razie duzo lepsza niz bajka na ktora ty sie powolujesz.
Odpowiedz@kontraparka: Ale określenia pokroju "bracia najmniejsi" w Biblii odnosiły się akurat do ludzi...
Odpowiedztak poza tym to fejk, nawet psychol by taiego gowna nie wymyslil
OdpowiedzJest jej dobrze... na ch** drążyć temat?
Odpowiedz