Na pierwszym roku studiów mieszkałem na stancji z boazerią. A w boazerii mieszkały chyba wszystkie karaluchy i faraonki świata. To było mało komfortowe doświadczenie :/
kazdy normalny czowiek juz teraaz smieje sie z plebsu ktory nie moze sie odnalezc w normalnym wnetrzu i placi gruba kase zeby zmienic dom w stara piwnice albo meline.
Chyba wyprzedzam czasy, bo mnie te cegły na wewnątrz ścian bawią od kiedy się pojawiły.
OdpowiedzNa pierwszym roku studiów mieszkałem na stancji z boazerią. A w boazerii mieszkały chyba wszystkie karaluchy i faraonki świata. To było mało komfortowe doświadczenie :/
Odpowiedz@Jazu: to jest akurat najmniejszy problem, ciekawe jak z wilgocią i grzybem
Odpowiedz@ChiKenn: Przynajmniej za mojej kadencji problemów z wilgocią nie było. A jedyny grzyb z jakim był problem to 78letnia właścicielka.
Odpowiedz@Jazu: tego nie wiesz póki nie zobaczysz co jest pod spodem...
OdpowiedzNie wszyscy! :D
Odpowiedzkazdy normalny czowiek juz teraaz smieje sie z plebsu ktory nie moze sie odnalezc w normalnym wnetrzu i placi gruba kase zeby zmienic dom w stara piwnice albo meline.
Odpowiedz