Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

USA

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Dzabarkos
5 5

No i najważniejsze czy pracownik ma zapewnioną odzież roboczą, składki zus, chorobowe, oraz dodatki za godziny nocne

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

I normalna trawa a nie żółte klepisko po koszeniu.

Odpowiedz
avatar kaiezet
2 4

Ale czy jest jakiś konkretny przykład takiej sytuacji w Polsce, gdzie dzieciak został ukarany czy tylko takie pie.dolenie dla samego pie.dolania smutów?

Odpowiedz
avatar sgorias1
2 2

@kaiezet: Po raz kolejny pojawiają się tu takie bzdury, to po raz kolejny powiem - działalności gospodarczej do czegoś takiego nie trzeba zakładać, bo podlega pod działalność nierejestrową. Nawet jeśli, to obowiązek posiadania kasy fiskalnej powstaje przy przekroczeniu limitu 20 000zł obrotu rocznego. Na dodatek nie ma obowiązku posiadania pieczątki firmowej. Osoby do 26 roku życia (o ile kontynuują naukę) są zwolnione z ZUS-u. Wszystko co napisał (choć wątpię, że osobiście) pan Korwin-Mikke to wierutne bzdury

Odpowiedz
avatar daroc
0 0

@Ulryk: serio ludzie nie wyłapali sarkazmu w komentarzach na fb typu "zgłaszam do skarbówki" lub "gdzie jest straż miejska"?

Odpowiedz
avatar karakar
4 4

@kaiezet: @sgorias1: Jest to oczywiści "reductio ad absurdum", ale odnosi się to do takich przypadków, jak na przykład wlepienie 200 zł mandatu staruszce za dorabianie sprzedając domowej roboty kanapki po złotówce w Warszawie.

Odpowiedz
avatar sgorias1
2 2

@karakar: Tak też się spodziewałem, ale napisałem, może ktoś się czegoś dowie :P A podstawa prawna mandatu to ustawa antymonopolowa, bo stosowała ceny dumpingowe, tak?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2019 o 17:30

avatar karakar
2 2

@sgorias1: Nie. Zajmowanie miejsca bez odprowadzania za to opłaty.

Odpowiedz
avatar lifter67
3 3

USA, świetny kraj. Wolno ci sprzedawać lemoniadę, gdy jesteś dzieckiem, ale żeby pójść na studia, musisz zostać niewolnikiem banku (zwykle dożywotnym), a jak cię przypadkiem wąż ukąsi i masz dupiate ubezpieczenie, to za leczenie ci policzą tyle, ile kosztuje mały samolot.

Odpowiedz
avatar Aberrant
0 4

@lifter67: i dokładnie te rzeczy chcą korwiniści wprowadzać. Oczywiście kończy się to w momencie, kiedy mama przestaje płacić za wszystko (oczywiście mówię o jego wyznawcach, bo sam Korwin ma inną, z resztą bardzo ważną rolę w polskiej polityce).

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 4

@lifter67: Tak właśnie działa rynek. My mamy masę magistrów po kij wie czym i co to nam daje? Państwo pakuje grubą kasę, uczelnie uczą często byle jak i byle czego, a chętnych na papierek praktycznie za friko jest na kopy. W USA idąc na uczelnię wyższą idziesz w określonym celu. Zdobyć poziom edukacji, który pozwoli zarobić dużo więcej. Po co komu magister, który nie jest w stanie spłacić własnych studiów? Najbardziej na płatne studia jęczą ci, którzy nie mają predyspozycji. Reszta weźmie ten kredyt i spłaci niedługo po szkole, część dostanie dofinansowanie od prywatnej firmy za dobre wyniki w nauce (w zamian za lojalkę pracy u nich chociażby 2-3 lata po studiach) czy też dostanie dofinansowanie od państwa za wybitne osiągnięcia. Ubezpieczenia to jakiś problem? Koło 300-400 dolców masz prywatne ubezpieczenie z najwyższej półki. Z takim zrobisz każdy zabieg od ręki, nie musisz się martwić o terminy, refundacje i inne pierdoły. Średnia pensja najniższego szczebla (zwykły robotnik fizyczny) to jakieś 2k na rękę. Wykształceni pracownicy to koło 4k na rękę. U nas za najniższą krajową (typowy pracownik fizyczny) masz 1600 na rękę i do tego 174 na NFZ. Lepiej zarabiająca osoba (5k brutto) ma na rękę 3500zł i do tego 388zł na NFZ. Na tym poziomie się już wyrównują proporcje zarobków do kosztów opieki zdrowotnej. Taki przeciętny programista w USA będzie miał z 6k na rękę, a w polsce z 7k na rękę i do tego 854 na NFZ. Przy wyższych stawkach u nas nadal płacisz ponad 10% zarobków na NFZ gdy u nich przy lepszych zarobkach będzie to już 6-7%. Cały czas porównuję to do ubezpieczenia premium zakładając brak jakichkolwiek dodatków z pracy czy ulg na ubezpieczanie całej rodziny, więc w praktyce przy dwójce pracujących ludzi na ubezpieczenie zdrowotne wywalasz jakiś skromny procent. Pozostaje kwestia tego, co u nas z takiego NFZ załatwisz. Ja chociażby w przypadku przepukliny nawet L4 nie dostałem, refundowana jedynie klasyczna operacja (długi powrót do zdrowia, 20% ryzyka ponownego uszkodzenia w miejscu zszycia) i czas oczekiwania rzędu 4 miesięcy. Poszedłem prywatnie, zoperowane w tydzień najlepszymi dostępnymi metodami z 2% ryzyka, szybki powrót do zdrowia. W normalnym kraju nawet najbiedniejsze ubezpieczenie zdrowotne by mi pokryło chociaż część kosztów, ale nie tu. Wyleczyłem się sam, więc NFZ ma to gdzieś i ani grosza mi nie dorzuci. No ale płacić muszę. W praktyce nasz ZUS czy NFZ niewiele wykraczają poza amerykańskie FICA, które też jest obowiązkowym podatkiem i serwuje podstawowe świadczenia w uzasadnionych przypadkach (jak chociażby leczenie ludzi po 65 roku życia).

Odpowiedz
avatar parkinson
0 0

ZUS to guwno, która władza by się tam przejęła, że nie opłaciłeś ZłodziejUSu i nie dostaniesz emerytury... jedna gęba mniej do wykarmienia.

Odpowiedz
avatar madro
0 0

Dostaje lemoniadę. Jeżeli zapłaci.

Odpowiedz
Udostępnij