Prosta kobita reaguje słusznie na patologię, jaką jest zamieszczanie na jakimś profilu fotek ścierw martwych zwierząt. Pośmiejmy się z niej! Zdaje się, że ktoś tu się zaczyna gubić i nie wyczuwa, gdzie się patola kończy, a gdzie zaczyna nowa.
@KoBeWi: ja nie śledzę, a regularnie takie zdjęcia widzę. Żeby pomóc znaleźć zwyrodnialca, który zamordował jakiegoś kota/psa naprawdę nie trzeba udostępniać dalej makabrycznych zdjęć tego zwierzaka
@FriendzoneMaster: piszę o przypadkach udostępniania na FB tego typu treści - bez konkretnego powodu (przypadkowe potrącenie) nikt raczej martwych zwierząt nie publikuje...
@ChiKenn: Naprawdę tak uważasz? No to witamy w internetach, gdzie ludzie publikują wszystko i nic, często bez konkretnego powodu... Plus niektórzy faktycznie uważają takie przypadkowe potrącenie zwierzęcia za zbrodnię i chcą ścigać "winnego". Nie raz i nie dwa widywałem takie akcje.
@FriendzoneMaster: widać moi znajomi z FB jednak nie są aż tacy źli :D jak już się trafią takie hardcorowe zdjęcia to z naprawdę dobrego powodu (chociaż według mnie spokojnie mogłoby się bez takich zdjęć obejść)
Prosta kobita reaguje słusznie na patologię, jaką jest zamieszczanie na jakimś profilu fotek ścierw martwych zwierząt. Pośmiejmy się z niej! Zdaje się, że ktoś tu się zaczyna gubić i nie wyczuwa, gdzie się patola kończy, a gdzie zaczyna nowa.
Odpowiedz@tombeczka: Tyle, że to zależy od tego jaki to profil. Jeśli śledzi grupę/stronę o tematyce, która na to zezwala, to czemu się dziwi.
Odpowiedz@KoBeWi: ja nie śledzę, a regularnie takie zdjęcia widzę. Żeby pomóc znaleźć zwyrodnialca, który zamordował jakiegoś kota/psa naprawdę nie trzeba udostępniać dalej makabrycznych zdjęć tego zwierzaka
Odpowiedz@ChiKenn: "zwyrodnialec", "zamordował"... dobrze się czujesz? Słyszałeś może o czymś takim jak "przypadkowe potrącenie"?
Odpowiedz@FriendzoneMaster: piszę o przypadkach udostępniania na FB tego typu treści - bez konkretnego powodu (przypadkowe potrącenie) nikt raczej martwych zwierząt nie publikuje...
Odpowiedz@ChiKenn: Naprawdę tak uważasz? No to witamy w internetach, gdzie ludzie publikują wszystko i nic, często bez konkretnego powodu... Plus niektórzy faktycznie uważają takie przypadkowe potrącenie zwierzęcia za zbrodnię i chcą ścigać "winnego". Nie raz i nie dwa widywałem takie akcje.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: widać moi znajomi z FB jednak nie są aż tacy źli :D jak już się trafią takie hardcorowe zdjęcia to z naprawdę dobrego powodu (chociaż według mnie spokojnie mogłoby się bez takich zdjęć obejść)
Odpowiedz@ChiKenn: Co do FB to w sumie nie wiem, bo praktycznie nie używam, ale ogólnie w internetach? Wiesz co to 4chan? :P
Odpowiedz@FriendzoneMaster: nie wiem
Odpowiedz@ChiKenn: Ech, szczęściarz...
Odpowiedznastepnym razem wstawiajcie zdjecia martwych kotow z jajami
Odpowiedz