Sama jestem lekarzem i to dla mnie jakaś paranoja. :D Chociaż z drugiej strony tak naprawdę szwy mogliby ściągać rodzinni, nie widzę potrzeby fatygowania się do chirurga. Sama jestem świeżo po studiach i umiem to zrobić - więc w sumie każdy lekarz umie. Zakładanie jest bardziej skomplikowane, tu warto mieć wprawę i można zapomnieć splotu, ale zdejmowanie - myślę, że nie da się tego zapomnieć. ;)
@Ascara: W miejscach, do których mogłem wygodnie sięgnąć chociaż jedną ręką zdejmowałem sobie sam, bo to żadna filozofia. Ale nie spotkałem się z zapisywaniem na zdejmowanie szwów za pół roku na mityczny wolny termin - na zdjęcie przyjmowali od ręki.
@Ascara: A to nie wiedziałem. Co może zostać w środku? Bo ja po prostu przecinałem szew i wyciągałem go ciągnąć za ten supełek. Wydawało mi się, że nie ma co zostać, bo to w zasadzie gładko wychodzi.
@liman: Śmieszki śmieszkami, a pogadać zawsze można, jak chcesz to zapraszam na priv. :D
@huba13: No właśnie - supełek. Należy przeciąć jak najdalej od supełka (ale tak z kolei, by się nie skaleczyć) i wyciągnąć tak, by przeciągnąć końcówkę pod spodem. Ale w sytuacji, w której supełek by się rozerwał, ta końcówka może zostać w środku. W przypadku przecięcia supełka - analogicznie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2019 o 0:08
nie kuście losu, bo jakiś polityk się zainteresuje tematem i przepchną jakąś ustawę która bedzie obligować do tego ze szpitale będą wyznaczały terminy założenia szwów gipsu itp zgodnie z najbliższym wolnym terminem ich ściągnięcia
Sama jestem lekarzem i to dla mnie jakaś paranoja. :D Chociaż z drugiej strony tak naprawdę szwy mogliby ściągać rodzinni, nie widzę potrzeby fatygowania się do chirurga. Sama jestem świeżo po studiach i umiem to zrobić - więc w sumie każdy lekarz umie. Zakładanie jest bardziej skomplikowane, tu warto mieć wprawę i można zapomnieć splotu, ale zdejmowanie - myślę, że nie da się tego zapomnieć. ;)
Odpowiedz@Ascara: Masz chłopaka?
Odpowiedz@Ascara: W miejscach, do których mogłem wygodnie sięgnąć chociaż jedną ręką zdejmowałem sobie sam, bo to żadna filozofia. Ale nie spotkałem się z zapisywaniem na zdejmowanie szwów za pół roku na mityczny wolny termin - na zdjęcie przyjmowali od ręki.
Odpowiedz@huba13: Przy ściąganiu sobie samemu jest zawsze ryzyko, że coś zostanie w środku, to jednak trzeba umieć zrobić. @liman: Nie mam, a co?
Odpowiedz@Ascara: A tak sobie pomyślałem, że jakbym kiedyś potrzebował zdjęcia szwów to dobrze byłoby mieć taką dziewczynę jak Ty.
Odpowiedz@Ascara: A to nie wiedziałem. Co może zostać w środku? Bo ja po prostu przecinałem szew i wyciągałem go ciągnąć za ten supełek. Wydawało mi się, że nie ma co zostać, bo to w zasadzie gładko wychodzi.
Odpowiedz@liman: Śmieszki śmieszkami, a pogadać zawsze można, jak chcesz to zapraszam na priv. :D @huba13: No właśnie - supełek. Należy przeciąć jak najdalej od supełka (ale tak z kolei, by się nie skaleczyć) i wyciągnąć tak, by przeciągnąć końcówkę pod spodem. Ale w sytuacji, w której supełek by się rozerwał, ta końcówka może zostać w środku. W przypadku przecięcia supełka - analogicznie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2019 o 0:08
To nie chodzi o to ze vet > NFZ tylko prywatne uslugi medyczne > NFZ
Odpowiedznie kuście losu, bo jakiś polityk się zainteresuje tematem i przepchną jakąś ustawę która bedzie obligować do tego ze szpitale będą wyznaczały terminy założenia szwów gipsu itp zgodnie z najbliższym wolnym terminem ich ściągnięcia
Odpowiedz