Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Grunt to ekologia

by Ascara
Dodaj nowy komentarz
avatar gomezvader
3 3

Pragnę opowiedzieć moją historię. Mieszkam w sporym budynku, w którym żyje kilkanaście mniej lub bardziej liczebnych rodzin. I te kilkanaście rodzin musiało się mieścić w 2 kontenerach na śmieci(takiego standardowego rozmiaru). No i łatwo się domyśleć, że to było trochę mało więc pod koniec tygodnia śmieci były w śmietnikach, dookoła śmietników, na drodze przy śmietnikach. Wiele worków było porozpyerdalanych przez okoliczny zwierzyniec. Więc wspólnota zdecydowała się złożyć na 3 śmietnik. Bo idealnie cały ten syf pomieściłby się w 3. Nie tylko zakupiliśmy śmietnik, ale też zrobiliśmy pod niego betonową wylewkę i otoczyliśmy całość krawężnikami. No wyglądało to ślicznie i w końcu był porządek. Przez 2 miesiące. Potem weszła ta ustawa, która praktycznie wymusza segregację śmieci. Musieliśmy podzielić śmietniki na 3 rodzaje i jeszcze dokupić 2 miniśmietniczki na bio. I zgadnijcie co? Jest syf, jeszcze większy niż był wcześniej. Wszędzie pobite szkło bo wysypuje się ze śmietnika na szkło. Wszędzie syf, smród i rozlane jakieś gnijące płyny bo wysypuje się z bio i mieszanych. Wszędzie zjełczałe mleko i porozpyerdalane kartony bo wysypuje się ze śmietnika na papier i METAL. I jakby to służyło naturze to spoko. Ale to, że my inaczej wyrzucamy śmieci nie zmieniło sposobu ich wywozu. Dalej przyjeżdża normalna śmieciara, ładuje cały syf do jednego pojemnika i prasuje wszystko razem. Super kvrwa segregacja. Ważne, żeby się hajs z unii zgadzał.

Odpowiedz
avatar zorann
0 0

@gomezvader: Hajs który sami tam wpłacamy i wraca uszczuplony o wydatki na biurokrację która jest tak zbędna że produkuje durne dyrektywy utrudniające życie i wymuszające dodatkowe poszerzenie biurokracji tylko po to aby udowodnić, że coś robią i nie należy większości z nich natychmiast wywalić na zbity pysk :) A co do tematu: u nas wszyscy na osiedlu, jeśli nie w całej miejscowości "wybierają" opcję, że segregują. A w śmietnikach są wielkie kubły w jednakowych kolorach na których jak byk stoi, że są przeznaczone na "odpady zmieszane". Super, nie? Na papierku segregujemy, a kubły na odpady które można wrzucać jak kto lubi. I niespodzianka: na jednym kuble, na wierzch tego wielkiego napisu nakleili malutką naklejkę, że tam należy wrzucać coś innego. Nikt tego nie robi i nie dziwię się - sam odkryłem tę naklejkę przypadkowo po kilku latach nieświadomości. A ekipa ze śmieciarki te kubły tasuje podczas każdego wywozu, często są ustawione tak, że naklejka jest w ogóle zasłonięta, więc powodzenia w ogarnięciu tego. Ciekaw jestem, czy oni sami wiedzą, że ten kubeł jest "osobny". Zapytani kiedyś o to gdzie należy wyrzucać zużyte pampersy odpowiedzieli że obojętne, bo i tak wszystko pakują do jednej, jednokomorowej śmieciarki. Aha... Na szczęście szkło rzeczywiście jest ewidentnie osobne i dobrze opisane i gdyby nie patologia tłukąca butelki po alkoholu po chodnikach bo im za daleko do kosza to nawet byłby porządek. Ale czy jest osobno zabierane - tego nie wiem, nie wnikam. Nauczyłem się już, że dla mnie są kubły na odpady zmieszane i korzystam z nich zgodnie z opisem - czyli "segreguję" zgodnie z wytycznymi.

Odpowiedz
avatar banan113
0 0

o co chodzi?

Odpowiedz
avatar zorann
0 0

Tudzież "Dracarys", bo wszyscy wiemy co się stanie z tymi śmieciami na wysypisku. Potem będzie krótkie info o kolejnym pożarze w wiadomościach, a właściciel weźmie kasę z ubezpieczenia i będzie składował śmieci od nowa. W międzyczasie wszyscy o sprawie zapomną.

Odpowiedz
Udostępnij