Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Lot

Dodaj nowy komentarz
avatar xvim
3 5

Znów ten irytujący "temat". 1) Był uszkodzony fotel na drodze do wyjścia awaryjnego. 2) Zostało zdemontowane oparcie 3) Pani która miała tam usiąść została poproszona o chwilowe zajęcie tam miejsca (samolot stał). 4) Znaleziono puste miejsce na które ją przesadzono (ktoś się nie pojawił) 5) Koniec afery - zostało to załatwione zgodnie z zasadami bezpieczeństwa Na pewno lepiej jakby EasyJet kazał wszystkim iść do domu bo jeden fotel jest niesprawny. Zostaje tylko pytanie, które każdy żądny sensacji "dziennikarz" musi zadać w swoim artykule. "A CO GDYBY SAMOLOT BYŁ PEŁNY". Więc odpowiadam. 1) Pani która miała uszkodzone miejsce zostałoby zaproponowane niewysokie odszkodowanie za DOBROWOLNE zrezygnowanie z lotu - to wbrew pozorom jest dla niej dobre - powtarzam DOBROWOLNE. Niektórzy wolą przytulić np 200 Euro niż koniecznie lecieć. 2) Gdyby Pani odmówiła - ta sama propozycja byłaby złożona wszystkim pasażerom - na 200+ pasażerów prawie na 100% ktoś wolałby 1000 PLN i lecieć samolotem parę godzin później. 3) Gdyby jednak nie (lub pasażerowie blefowali aby dostać więcej), kwota odszkodowania byłaby parę razy podniesiona. 4) Gdyby okazało się ,że jednak cały samolot to ludzi ,którzy MUSZĄ być w Genewie na już , to trudno - Pani zostałaby wyproszona z samolotu, i przysługiwałyby jej odszkodowania przewidziane w prawie lotniczym Unii Europejskiej. Sama poleciałaby parę godzin później (albo i mniej niż godzinę - Londyn- Genewa ma naprawdę sporo lotów).

Odpowiedz
Udostępnij