Ja kiedyś swojego kota nazywałem "kiciuch sejwuch" po tym jak zobaczyłem kiedyś youtubera który tak pewnego kota nazywał. Kota straciłem i już później żadnego innego tak nie nazwałem.
Kolega dostał kociaka białego z czarnymi łatkami.
Na tyle charakterystycznymi, że od razu nazwałem go kitler.
Kotka do dzisiaj nie reaguje na żadne inne imię.
Nazwałem mojego psa czarnuch, bo był czarny. Na całe osiedle wrzeszczałem "czarnuch do nogi!" i "dobry czarnuch". Pies już nie żyje, z jednej strony szkoda, bo to pocieszny czarnuch był, z drugiej strony, dzisiaj pewnie by mnie za rasizm zamknęli.
Może to był Czesław? tylko zębów zapomniała założyć...
OdpowiedzA u mnie sąsiedzi mieli psa o imieniu Eńciu. Do tej pory nie rozumiem co nimi kierowało.
OdpowiedzJa kiedyś swojego kota nazywałem "kiciuch sejwuch" po tym jak zobaczyłem kiedyś youtubera który tak pewnego kota nazywał. Kota straciłem i już później żadnego innego tak nie nazwałem.
OdpowiedzKolega dostał kociaka białego z czarnymi łatkami. Na tyle charakterystycznymi, że od razu nazwałem go kitler. Kotka do dzisiaj nie reaguje na żadne inne imię.
OdpowiedzHehe, ja wołam do mojego psa właśnie piesław. Może mój pies stał się sławny :D?
OdpowiedzCieślak dla buldoga :D
OdpowiedzPampasowiec
OdpowiedzNazwałem mojego psa czarnuch, bo był czarny. Na całe osiedle wrzeszczałem "czarnuch do nogi!" i "dobry czarnuch". Pies już nie żyje, z jednej strony szkoda, bo to pocieszny czarnuch był, z drugiej strony, dzisiaj pewnie by mnie za rasizm zamknęli.
OdpowiedzTo nie oficjalne imię, ale na kota czasem wołam kotlet lub kotlecik.
Odpowiedz