Najlepsze jest to, że wprowadzenie tych określeń pewnie faktycznie było elementem sowietyzacji - bo zastępowały określenia nawiązujące do Chrystusa, których komunistyczna władza nie mogła oczywiście tolerować. Co nie zmienia faktu, że same te określenia nie zawierają w sobie nic złego i usuwanie ich byłoby idiotyzmem...
Partia zachowująca się jak partia komunistyczna, stopniowo wprowadzająca komunizm w Polsce, ma problem z komunistycznymi określeniami. No świat się kończy.
Za PRL istniał sejm i był pełen posłów. Ten relikt represyjnej sowietyzacji Polski należy zlikwidować jako pierwszy.
OdpowiedzNajlepsze jest to, że wprowadzenie tych określeń pewnie faktycznie było elementem sowietyzacji - bo zastępowały określenia nawiązujące do Chrystusa, których komunistyczna władza nie mogła oczywiście tolerować. Co nie zmienia faktu, że same te określenia nie zawierają w sobie nic złego i usuwanie ich byłoby idiotyzmem...
OdpowiedzPartia zachowująca się jak partia komunistyczna, stopniowo wprowadzająca komunizm w Polsce, ma problem z komunistycznymi określeniami. No świat się kończy.
OdpowiedzAbstrah*jąc od datowania, wydawnictwo Nowa Era to syf najgorszy, tylu błędów merytorycznych w podręcznikach to nigdzie indziej nie ma.
Odpowiedz