Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. I pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego:
- Marek, trzeba było się uczyć języków to byś się dogadał.
- No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się?
Na przystanku siedzą dwaj mężczyźni. Nagle podjeżdża samochodem obcokrajowiec. I pyta się o coś po angielsku, po niemiecku, francusku i hiszpańsku. Jeden mężczyzna do drugiego: - Marek, trzeba było się uczyć języków to byś się dogadał. - No i po co. On zna 4 języki i co? Dogadał się?
OdpowiedzMyślę, że najwyższy czas zmienić dziewczynę - im szybciej tym lepiej. Matki się zmienić nie da, ale można ograniczyć też kontakty...
OdpowiedzMoże witaj się z nimi pozdrowieniem "Heil Hitler" albo "Sieg Heil" - jak im nie będzie nieswojo, to radziłbym jak najprędzej wynieść się z domu... :P
OdpowiedzDobrze, że koleś dodał to "ob*ych", bo pomyślałbym, że dziewczyna rozmawia biegle w trzech językach ojczystych.
OdpowiedzTu jest Polska i tu się mówi po polsku. Jak nie zadziała, zgłosić do najbliższej placówki ONR-u.
OdpowiedzNie rozmawiaj z nimi, pisz im wiadomości w ASCII, binarnie, w postaci wykresu przebiegu napięcia.
Odpowiedz