Podanie wymiarów bagażnika byłoby skomplikowane, ale wymiary plecaka, walizki czy lodówki to już raczej banalna sprawa, a też producenci najczęściej podają pojemność w litrach.
@„Czesio”: bez przesady, samochody są sprzedawane w setkach tysięcy sztuk - wykonanie 2 czy 3 precyzyjnych pomiarów (dla różnych wersji nadwozia - sedan / kombi itp) i umieszczenie w specyfikacji samochodu przy takiej skali produkcji to żaden problem, nawet jeśli byłoby to kilkanaście godzin pracy dla kilkuosobowego zespołu specjalistów. Nikt tego nie robi, bo po prostu lepiej "się sprzeda" nieprecyzyjna i często niewiele mówiąca wartość pojemności w litrach - nie uwzględniająca "niedoskonałości ładunkowych" bagażnika samochodowego.
@ChiKenn: Taki, że jak dasz taki rysunek klientowi to w większości przypadków pójdzie tam gdzie już są podane litry, bo łatwiej będzie mu się odnieść. Łatwiej zapamiętać że auto A ma X litrów, B ma Y a C ma Z litrów, niż całe tabele wszystkich pomiarów.
Na tej samej zasadzie zamiast maksymalnej mocy można by dawać wykres hamowni, co dałoby lepszy obraz tego jak to auto będzie reagować na pedał gazu w różnych sytuacjach. Ale klient chce mieć jak najmniej szczegółów do przetworzenia, inaczej się gubi.
@tomangelo2: jedno nie wyklucza drugiego przecież - mogą być litry + rysunek. Ja wybierając auto (silnik) brałem pod uwagę rozkład momentu obrotowego przy danych obrotach - jeden z powodów, dla których wziąłem V8 :)
@ChiKenn: W sumie to miałem na myśli. Przygotowanie rysunku technicznego i udostępnienie go konsumentom to żaden problem - sprawę skomplikowałyby "niedoskonałości ładunkowe", bo nagle by wyszło, że bagażnik o deklarowanej pojemności X litrów miałby tej pojemności X-Y%, a to by się gorzej sprzedawało, bo ludzie zawsze chcą więcej, nawet jeśli to jest więcej niczego xD
Co nie wyjaśnia, po chui producenci toreb itp podają litraż zamiast wymiarów, bo w przypadku takowych "niedoskonałości ładunkowe" są minimalne, a wybór modeli na rynku jest o wiele szerszy i wymiary ułatwiłyby konsumentom zakup produktu pasującego do potrzeb.
@ChiKenn: Ale przecież zwykle masz rozrysowany bagażnik. Jeśli nie w oficjalnym folderze, to właśnie w dokumentach technicznych. Wpisz sobie w Google "bagażnik wymiary + (marka samochodu)" i zobacz, że znalezienie takiego rozrysu to żaden problem.
@bukimi: trudno mi oceniać to "zwykle" bo mam jeden samochód od 10 lat (wcześniej była sportowa zabawka, a mnie jako młodego chłopaka dokładna przestrzeń bagażnika mało interesowała), jednak nie kojarzę dokładnych wymiarów ani w instrukcji ani też nie znalazłem (2-3 minuty przeglądania wyników) pod zasugerowanym przez Ciebie hasłem (również w wyszukiwarce obrazów). Jak mam wątpliwości co do zmieszczenia konkretnego ładunku to po prostu biorę miarkę i idę do garażu :D
Założyłem, że to powszechny problem i nie dotyczy tylko mnie sugerując się właśnie screenem, który komentujemy :)
@ChiKenn: Może wystarczy zapytać dystrybutora marki?
Jest firma, która robi torby bagażowe wpasowane pod wymiary bagażnika konkretnego modelu - nie wydaje mi się, żeby sami mierzyli każde auto na początku.
@bukimi: nie no, jasne - będę szukał dystrybutora i dzwonił pytać o wymiary bagażnika modelu z wersji, która od kilku lat nie jest już produkowana/sprzedawana... w najlepszym wypadku ktoś mi powie, że "się dowie i oddzwoni" i za kilka dni dostanę telefon (albo i nie) z informacją... samo znalezienie telefonu, pod który mam zadzwonić potrwa dłużej niż wycieczka do garażu z miarką :D
@ChiKenn: Z miarką ok. Ale wystarczy, że masz kilka nietypowych wcięć / wygięć i nadal wyjdzie Ci wymiar orientacyjny, o czym tu mowa od początku.
Jak chcesz znać dokładny wymiar to pomoże chyba tylko dystrybutor i mam tu na myśli jakieś ASO / salon samochodowy, ewentualnie firma, która już to sobie zmierzyła i ma (zapytaj o torby dopasowane do bagażnika i poznasz wymiary ;)
@bukimi: no też dlatego miło by było, jakby producent po prostu udostępniał taką dokumentację razem z innymi ważnymi parametrami pojazdu, najlepiej dołączał też do instrukcji obsługi przy zakupie. Dlaczego salon samochodowy miałby mi pomóc w zakresie samochodu, którego oni pewnie nigdy nie sprzedawali, a jeśli już to było to 10 lat temu?
@ChiKenn: Wiesz, może to robią dla nowych aut (udostępniają na życzenie), a ze starymi wychodzą z założenia, że nikomu to niepotrzebne. Teraz tylko sobie gdybamy.
to jest tak jak z matkami, które na placach zabaw krzyczą do dzieciaków: tylko się nie przewróć!!!
wiadomo, gdy nie powiedziała, to by nie wiedziało i się przewrócilo...
Te litry są dość uniwersalne, bo wymiary to faktycznie mogą być dość skomplikowane, i podanie 3 podstawowych będzie obarczone błędem, z którego ktoś może mieć potem żale. Widząc litry można porównywać różne warianty na podstawie jednej wartości.
@FrozenMind: niby tak, ale to nic nie mówi o pakowności bagażnika... w moim aucie mam całkiem spory (duży sedan), ale co z tego skoro jest bardzo niski... płaski telewizor czy drzwi przewiozę, ale na tym się użyteczność bagażnika do dużego gabarytu przedmiotów kończy ;)
Tak, tylko jeżeli podać przykładowo wymiary bagażnika to okazuje się, że szpara od klapy jest węższa. Więc można w ogóle nie podawać pojemności, ale wtedy jakoś trzeba ocenić różnicę wielkości. Jeździłem różnymi autami i nie przeliczałem na litry, ale mimo podobnych typów pojemność jest różna. Co więcej, niektórzy producenci mało wydajnie nią gospodarują, jakby szli w estetykę.
Mają cały rysunek techniczny podawać z wymiarami wszystkich zakamarków, promieniem krzywizny, itp.?
Odpowiedz@bukimi: tak, a co to za problem?
OdpowiedzPodanie wymiarów bagażnika byłoby skomplikowane, ale wymiary plecaka, walizki czy lodówki to już raczej banalna sprawa, a też producenci najczęściej podają pojemność w litrach.
Odpowiedz@„Czesio”: bez przesady, samochody są sprzedawane w setkach tysięcy sztuk - wykonanie 2 czy 3 precyzyjnych pomiarów (dla różnych wersji nadwozia - sedan / kombi itp) i umieszczenie w specyfikacji samochodu przy takiej skali produkcji to żaden problem, nawet jeśli byłoby to kilkanaście godzin pracy dla kilkuosobowego zespołu specjalistów. Nikt tego nie robi, bo po prostu lepiej "się sprzeda" nieprecyzyjna i często niewiele mówiąca wartość pojemności w litrach - nie uwzględniająca "niedoskonałości ładunkowych" bagażnika samochodowego.
Odpowiedz@ChiKenn: Taki, że jak dasz taki rysunek klientowi to w większości przypadków pójdzie tam gdzie już są podane litry, bo łatwiej będzie mu się odnieść. Łatwiej zapamiętać że auto A ma X litrów, B ma Y a C ma Z litrów, niż całe tabele wszystkich pomiarów. Na tej samej zasadzie zamiast maksymalnej mocy można by dawać wykres hamowni, co dałoby lepszy obraz tego jak to auto będzie reagować na pedał gazu w różnych sytuacjach. Ale klient chce mieć jak najmniej szczegółów do przetworzenia, inaczej się gubi.
Odpowiedz@tomangelo2: jedno nie wyklucza drugiego przecież - mogą być litry + rysunek. Ja wybierając auto (silnik) brałem pod uwagę rozkład momentu obrotowego przy danych obrotach - jeden z powodów, dla których wziąłem V8 :)
Odpowiedz@ChiKenn: W sumie to miałem na myśli. Przygotowanie rysunku technicznego i udostępnienie go konsumentom to żaden problem - sprawę skomplikowałyby "niedoskonałości ładunkowe", bo nagle by wyszło, że bagażnik o deklarowanej pojemności X litrów miałby tej pojemności X-Y%, a to by się gorzej sprzedawało, bo ludzie zawsze chcą więcej, nawet jeśli to jest więcej niczego xD Co nie wyjaśnia, po chui producenci toreb itp podają litraż zamiast wymiarów, bo w przypadku takowych "niedoskonałości ładunkowe" są minimalne, a wybór modeli na rynku jest o wiele szerszy i wymiary ułatwiłyby konsumentom zakup produktu pasującego do potrzeb.
Odpowiedz@ChiKenn: Ale przecież zwykle masz rozrysowany bagażnik. Jeśli nie w oficjalnym folderze, to właśnie w dokumentach technicznych. Wpisz sobie w Google "bagażnik wymiary + (marka samochodu)" i zobacz, że znalezienie takiego rozrysu to żaden problem.
Odpowiedz@bukimi: trudno mi oceniać to "zwykle" bo mam jeden samochód od 10 lat (wcześniej była sportowa zabawka, a mnie jako młodego chłopaka dokładna przestrzeń bagażnika mało interesowała), jednak nie kojarzę dokładnych wymiarów ani w instrukcji ani też nie znalazłem (2-3 minuty przeglądania wyników) pod zasugerowanym przez Ciebie hasłem (również w wyszukiwarce obrazów). Jak mam wątpliwości co do zmieszczenia konkretnego ładunku to po prostu biorę miarkę i idę do garażu :D Założyłem, że to powszechny problem i nie dotyczy tylko mnie sugerując się właśnie screenem, który komentujemy :)
Odpowiedz@ChiKenn: Może wystarczy zapytać dystrybutora marki? Jest firma, która robi torby bagażowe wpasowane pod wymiary bagażnika konkretnego modelu - nie wydaje mi się, żeby sami mierzyli każde auto na początku.
Odpowiedz@bukimi: nie no, jasne - będę szukał dystrybutora i dzwonił pytać o wymiary bagażnika modelu z wersji, która od kilku lat nie jest już produkowana/sprzedawana... w najlepszym wypadku ktoś mi powie, że "się dowie i oddzwoni" i za kilka dni dostanę telefon (albo i nie) z informacją... samo znalezienie telefonu, pod który mam zadzwonić potrwa dłużej niż wycieczka do garażu z miarką :D
Odpowiedz@ChiKenn: Z miarką ok. Ale wystarczy, że masz kilka nietypowych wcięć / wygięć i nadal wyjdzie Ci wymiar orientacyjny, o czym tu mowa od początku. Jak chcesz znać dokładny wymiar to pomoże chyba tylko dystrybutor i mam tu na myśli jakieś ASO / salon samochodowy, ewentualnie firma, która już to sobie zmierzyła i ma (zapytaj o torby dopasowane do bagażnika i poznasz wymiary ;)
Odpowiedz@bukimi: no też dlatego miło by było, jakby producent po prostu udostępniał taką dokumentację razem z innymi ważnymi parametrami pojazdu, najlepiej dołączał też do instrukcji obsługi przy zakupie. Dlaczego salon samochodowy miałby mi pomóc w zakresie samochodu, którego oni pewnie nigdy nie sprzedawali, a jeśli już to było to 10 lat temu?
Odpowiedz@ChiKenn: Wiesz, może to robią dla nowych aut (udostępniają na życzenie), a ze starymi wychodzą z założenia, że nikomu to niepotrzebne. Teraz tylko sobie gdybamy.
Odpowiedzto jest tak jak z matkami, które na placach zabaw krzyczą do dzieciaków: tylko się nie przewróć!!! wiadomo, gdy nie powiedziała, to by nie wiedziało i się przewrócilo...
OdpowiedzPrzy niektórych sportowych furach nie wiadomo, czy to pojemność silnika czy bagażnika.
OdpowiedzSkoro już jesteśmy przy takich porównaniach, to trochę jak wypłata brutto
OdpowiedzTe litry są dość uniwersalne, bo wymiary to faktycznie mogą być dość skomplikowane, i podanie 3 podstawowych będzie obarczone błędem, z którego ktoś może mieć potem żale. Widząc litry można porównywać różne warianty na podstawie jednej wartości.
Odpowiedz@FrozenMind: niby tak, ale to nic nie mówi o pakowności bagażnika... w moim aucie mam całkiem spory (duży sedan), ale co z tego skoro jest bardzo niski... płaski telewizor czy drzwi przewiozę, ale na tym się użyteczność bagażnika do dużego gabarytu przedmiotów kończy ;)
OdpowiedzTak, tylko jeżeli podać przykładowo wymiary bagażnika to okazuje się, że szpara od klapy jest węższa. Więc można w ogóle nie podawać pojemności, ale wtedy jakoś trzeba ocenić różnicę wielkości. Jeździłem różnymi autami i nie przeliczałem na litry, ale mimo podobnych typów pojemność jest różna. Co więcej, niektórzy producenci mało wydajnie nią gospodarują, jakby szli w estetykę.
Odpowiedz@FrozenMind: no jeśli miałyby być podawane dokładne wymiary bagażnika to też uwzględniając wymiary "wkładu" :)
Odpowiedza objetosc bagaznika to nie wymiar?
Odpowiedz