Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mama 2

by bukimi
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar zpiesciamudotwarzy
-4 6

czyli de facto podpis po tym drugim obrazkiem powinien brzmieć "jedna z lepszych ilustracji odnośnie znaczenia wyrazu TATA" :)

Odpowiedz
avatar cassper
-4 4

@zpiesciamudotwarzy: to ci imponuje? Stary też cie na ustawki zabierał?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

@cassper: szkoda że ludzie nie mają opcji podkręcania wydolności mózgu - wtedy bym dawał taki znaczek przed swoimi komentarzami.. Pozwolisz że ci wytłumacze... na pierwszym obrazku mamy kobietę które zabrała dziecko na polę bitwy - i inne kobiety się nad tym obrazkiem spuszczają że jaka wspaniała matka że dziecko zabrała na polę bitwy żeby go pouczyć czytać... na drugim obrazku mamy faceta który zabrał dziecko na polę bitwy i tu już sprawa jest jasna - debil po prostu debil.. mamy tu więc do czynienia z podwójnymi standardami - że cokolwiek zrobi kobieta to jest to dowód na to że jest super matką - nawet jak zrobi coś debilnego.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

@cassper: ps. podczas powstania warszawskiego zgineło mnóstwo dzieci - może ciut starszych niż ten w wózku ale wciąż "przywódcy" bez żadnych wyrzutów sumienia posyłali dzieci na śmierć - bezsensowną trzeba zaznaczyć bo dzisiaj już wiadomo po co było powstanie (ułatwienie ruskim zajęcia warszawy) - a mimo to historia nazywała i nazywa ich nadal "bohaterami".. więc ten gości ze zdjęcia, gdyby zmienił się wiatr polityczny równie dobrze mógłby być okrzyknięty bohaterem i patriotą

Odpowiedz
avatar cassper
-2 4

@zpiesciamudotwarzy: Weź sobie taki regulator zamontuj i używaj bo jak widać sam masz problem z wydolnością. Pierwszy obrazek to alegoria macierzyństwa. Pokazuje w fantastyczny sposób jak matka chroni dziecko przed niebezpieczeństwami świata. Ani wojna ani strzały na pierwszym obrazku nie są rzeczywiste. Na drugim natomiast, mamy rzeczywisty przykład debila używającego dziecka jako żywej tarczy. Widzisz różnicę między alegorycznym obrazem a rzeczywistością czy mam ci rozrysować? A co do powstania warszawskiego i dziecięcych ofiar - to nie to samo. Wojna rządzi się swoimi prawami i czasem i dzieci muszą się poświęcać dla wspólnej walki o życie i wolność. W Białymstoku nikt nie walczył o wolność ani w obronie życia tylko o swoje chore poglądy, podsycane przez stetryczałych klechów. Nawet walką to ciężko nazwać tylko raczej robieniem z siebie idiotów w imię nienawiści do wszystkiego co inne

Odpowiedz
avatar dranjam
-1 3

@cassper: Będziesz musiał koledze wyjaśnić, co to jest alegoria.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-1 1

@cassper: na obrazku mamy matkę która uczy dziecko czytać na polu bitwy zamiast sp**dalać - owszem możemy uznać że to alegoria, ale w takim razie na drugim obrazku mamy alegorię ojca który uczy swojego syna być twardym i stać w obronie własnych przekonań.. wszystko można nazwać alegorią, metaforą itp.. Ja się właśnie z tego śmiałem a ty nie zrozumiałeś i wcisakasz jakieś farmazony które ci tv wciska... A dla mnie - jeśli facet wierzy w coś w co wierzy to ma prawo tego bronić - zwłaszcza że broni tego swiata nie dla siebie tylko dla swojego dziecka.. moje prywatne zdanie jest z koeli takie (chociaż nie zabrałbym dziecka na taki marsz) że to co promował ten marsz w bs i generalnie to co się dzieje jest znacznie większym zagrożeniem dla dzieci niż paru policjantów..

Odpowiedz
avatar cassper
-2 2

@zpiesciamudotwarzy: A moim prywatnym zdaniem powinieneś się leczyć w zakładzie zamkniętym skoro patusy zasłaniające się dzieckiem przed policją to dla ciebie wzorowi rodzice. Do tego nie rozróżniasz twórczości artystycznej od zdjęcia dokumentującego rzeczywistość. Nie mam więcej pytań. "to co się dzieje jest znacznie większym zagrożeniem dla dzieci niż paru policjantów" - a co takiego się dzieje co jest dla dziecka groźniejsze niż dostanie gazem łzawiącym, pałą, gumową kulą albo zabłąkaną cegłówką czy petardą?

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
0 4

Dziecko na polu bitwy jest bardzo dobrym atrybutem! - solidny argument byś od tateła i jego malestwa odbierdolił i pozwolił mu popieprzać autem po chodniku i najeżdżać na przechodniów. - solidny argument byś się nie bronił przed tatełem który uderza, szturcha, popycha i bije (bo masz dziecko w aucie) - solidny argument być nie pryskał tateła gazem w samoobronie - solidna tarcza mięsna, użyteczna by o nią wytrzeć nadmiar gazu pieprzowego z mordy i koszuli, bombelek w oparach gazu pieprzowego dostaje + 75 do DEF - wrota piekieł zostały otwarte, gówno się wylewa + 550 do współczucia i grania na emocjach okolicznej hołocie (szczególnie starym torbom i madkom z bombelkami), kilka natychmiast wyrasta spod ziemi i cię osacza bełkotem, jedna inteligentniejsza od 2, kretynki zgodne nawet gotowe złożyć fałszywe zeznania przeciwko tobie. - gaz lekko traci na sile, w jednej ręce bombelek a druga ręka do dalszego kozaczenia, naruszania nietykalności cielesnej i gróźb. I nie ma uja we wsi by teraz tateła ruszyć przy tych wszystkich grażynach - tateł doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej nietykalności Także w arsenale defensywnym nie ma nic lepszego niż tarcza mięsna z bombelka. Na dowód https://www.youtube.com/watch?v=VHeV77BVHQ0 akcja zaczyna się od 3:29 polecam:)

Odpowiedz
avatar ruskifilozof
-1 5

Lol, kto tutaj takiego suchara wrzucił?

Odpowiedz
Udostępnij