Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Umowa

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Vania
1 5

A co w tym pytaniu było nie tak? Pyta nie o firmę, tylko o świadczenia należne kobiecie w ciąży. Odpłatne l4, płatny urlop macierzyński i zagwarantowane miejsce pracy po powrocie z "urlopu". Pracuje tam pól roku, nie przyszła już w ciąży, by się wycwanić. Już naprawdę te fejkowe historie madek tak siadły innym na światopogląd, że muszą wyśmiać zwyczajne pytanie.

Odpowiedz
avatar Kosiciel
-4 4

@Vania: L4? Ciąża to nie choroba.

Odpowiedz
avatar Vania
2 2

@Kosiciel: Zależy, jak zagrożona to owszem. Aczkolwiek jakby się tak zastanowić. Podwyższona temperatura - zwolnienie, choroba. Wymioty przez niemal cały dzień - zwolnienie, bo chory. Zasłabnięcia, omdlenia - zwolnienie, chory. Ryczy i śmieje się na zmiane - zwolnienie, chory psychicznie. Jak ktoś ma zaniki pamięci, jest wyjątkowo roztargniony, chociaż wcześniej taki nie był - urlop, bo przemęczony. Trudności w poruszaniu się. Zaburzenia odżywania (ważne zebranie, poważna rozmowa z klientem, to nieważne, bo pojawia się niepohamowana chęć zjedzenia jakiejś tam rzeczy - choroba. Częste chodzenie do toalety, co kilka minut nawet - zwolnienie, choroba. Tych objawów jest dużo więcej, pojedynczo uznaje się je za choroby, natomiast wszystkie razem to: jesteś w ciąży, ciąża to nie choroba :P Kobieta w ciąży w wielu miejscach pracy może stać się dużo mniej wydajna. Więc może i ciąża to nie choroba i niektóre ciężarne praktycznie nie odczuwają zmian, natomiast u innych organizm szaleje jak przy chorobach, to bardzo indywidualne i nie ma co wsadzać do jednego worka. Więc nie powtarzaj mi tu pustych fraz.

Odpowiedz
Udostępnij