No i na upartego, Anika jest w czarnej dupie. Skoro 20:59 i 30 sekund, to znaczy, że sklep jest czynny do 21:00. Prawnie, w tej sytuacji, nikogo nie interesuje, że ma robiony raport i wszystko powyłączane. Jest klient, to musi go obsłużyć nawet o 20:59 i 59 sekund.
Skoro sklep jest czynny, do 21:00, to pracownik powinien pracować do 21:15, może do 21:30 (zależnie od ilości obowiązków po zamknięciu go dla klientów). Skasowanie klientów, którzy wbiegli na ostatnią chwilę, papierkowa robota (raport kasy, rozliczenia, itd.), sprzątnięcie stanowiska pracy (może nawet i na mokro podłogi w sklepie), zamknięcie sklepu (to nie tylko przekręcenie klucza) - te wszystkie czynności nie sa do ogarnięcia w minutę.
Oczywiście powinien być to czas liczony jako godziny pracy.
u mnie sklep otwarty do 23 ale od 22:45 drzwi juz przekluczone i tylko widać jak kase rozlicza i o tym juz nikt nie krzyczy, ze jak do 23 to do 23 ma byc otwarty, a nie 15 min wczesniej juz sie zamykaja...
@ecmajn: Jest to jednak wprowadzanie klienta w błąd. Widzisz na drzwiach "23:00", robisz nadgodziny w pracy, wychodzisz wiedząc, że zdążysz jeszcze coś na kolację kupić o 22:50. No a tu taki psikus, godzina na drzwiach nie zobowiązuje. Niech będzie otwarty do 22:45 oficjalnie, a pracownik ostatni kwadrans będzie zamykał nie obsługując klientów. Tego by wymagała kultura.
@ZONTAR: nie tylko kultura. Tak stanowią przepisy. Sklep, knajpa, restauracja mają być czynne w godzinach, które widnieją jako informacja dla klienta. W przypadku kontroli, osoba odpowiedzialna zapłaci karę.
@AkuNoKitsune: to znaczy, ze ciezko klocic sie z kasjerka przez zamkniete drzwi, a wlasciciela nie znam. i to piorunujace spojrzenie bo raczylam pociagnac za klamke jak ona juz zamknela.
@AkuNoKitsune: i nikt w internetach sie nie zali ze sklepy zamykane szybciej, ale wiecznie poszkodowane kasjerki oburzone bo ktos smie do sklepu wejsc 5 min przed zamknieciem.
tak wchodzenie do sklepu minute przed zamknieciem i zastanawianie sie przez kolejne 15 minut to chamstwo. takie samo jak zamykanie sklepu przed wyznaczona godzina. i te tłumaczenia: ja tez chce wrocic do domu, tez mam rodzine, nie mam autobusu itp to mnie szczerze mowiac nic nie interesuja.
No i na upartego, Anika jest w czarnej dupie. Skoro 20:59 i 30 sekund, to znaczy, że sklep jest czynny do 21:00. Prawnie, w tej sytuacji, nikogo nie interesuje, że ma robiony raport i wszystko powyłączane. Jest klient, to musi go obsłużyć nawet o 20:59 i 59 sekund.
Odpowiedz@irekpk: Myślę, że wystarczy zacząć głośno liczyć od 30 w dół :)
OdpowiedzSkoro sklep jest czynny, do 21:00, to pracownik powinien pracować do 21:15, może do 21:30 (zależnie od ilości obowiązków po zamknięciu go dla klientów). Skasowanie klientów, którzy wbiegli na ostatnią chwilę, papierkowa robota (raport kasy, rozliczenia, itd.), sprzątnięcie stanowiska pracy (może nawet i na mokro podłogi w sklepie), zamknięcie sklepu (to nie tylko przekręcenie klucza) - te wszystkie czynności nie sa do ogarnięcia w minutę. Oczywiście powinien być to czas liczony jako godziny pracy.
Odpowiedzu mnie sklep otwarty do 23 ale od 22:45 drzwi juz przekluczone i tylko widać jak kase rozlicza i o tym juz nikt nie krzyczy, ze jak do 23 to do 23 ma byc otwarty, a nie 15 min wczesniej juz sie zamykaja...
Odpowiedz@ecmajn: Jest to jednak wprowadzanie klienta w błąd. Widzisz na drzwiach "23:00", robisz nadgodziny w pracy, wychodzisz wiedząc, że zdążysz jeszcze coś na kolację kupić o 22:50. No a tu taki psikus, godzina na drzwiach nie zobowiązuje. Niech będzie otwarty do 22:45 oficjalnie, a pracownik ostatni kwadrans będzie zamykał nie obsługując klientów. Tego by wymagała kultura.
Odpowiedz@ecmajn: Co znaczy "nikt nie krzyczy"? Jak dla mnie to jest chamstwo i celowe wprowadzanie klienta w błąd.
Odpowiedz@ZONTAR: nie tylko kultura. Tak stanowią przepisy. Sklep, knajpa, restauracja mają być czynne w godzinach, które widnieją jako informacja dla klienta. W przypadku kontroli, osoba odpowiedzialna zapłaci karę.
Odpowiedz@AkuNoKitsune: to znaczy, ze ciezko klocic sie z kasjerka przez zamkniete drzwi, a wlasciciela nie znam. i to piorunujace spojrzenie bo raczylam pociagnac za klamke jak ona juz zamknela.
Odpowiedz@AkuNoKitsune: i nikt w internetach sie nie zali ze sklepy zamykane szybciej, ale wiecznie poszkodowane kasjerki oburzone bo ktos smie do sklepu wejsc 5 min przed zamknieciem. tak wchodzenie do sklepu minute przed zamknieciem i zastanawianie sie przez kolejne 15 minut to chamstwo. takie samo jak zamykanie sklepu przed wyznaczona godzina. i te tłumaczenia: ja tez chce wrocic do domu, tez mam rodzine, nie mam autobusu itp to mnie szczerze mowiac nic nie interesuja.
Odpowiedz