Rozumiem, że czas stracony na staniu w korkach spowodowanych remontami ulic albo gównianą sygnalizacją lub pozostawieniem przez debili drogowców znaków ograniczających prędkość będę mógł odzyskać troszkę sobie później zaƿierdalając, bezkarnie oczywiście?
@kajus44: Niestety nie. Ani pracodawców, ani drogówki nie interesują takie rzeczy. Masz być punktualnie na czas w pracy, jadąc tam z przepisową i bezpieczną prędkością, a że przez różne opóźniacze musisz wychodzić wcześniej i tracisz na to swój prywatny czas, za który nikt ci nie płaci, nikogo już nie interesuje.
Dlatego przy wyborze miejsca zatrudnienia bardzo istotnym czynnikiem jest miejsce zamieszkania i warunki dojazdu. Wielu ludzi o tym zapomina, patrząc tylko ile wypłaty dostaną, a nie licząc kosztów dotarcia i potem płaczą, że zapierdzielają po 12 godzin i wydają tyle na paliwo.
Świetny deal - dla policjantów. Zatrzymają jednego kierowcę za znacznie przekroczoną prędkość i przez dłuższy czas mogą się legalnie opie*dalać, bo muszą pilnować czasu postoju zatrzymanego...
Ale jak to? Nie zapier*alać? Tak się nie da :(
OdpowiedzI jak w pracy powie, że go Policja złapała to na pewno powiedzą "spoko, godzinka to żaden problem, nie musisz odpracować" :D
OdpowiedzSuper pomysł. Od razu Janusze zmuszający pracowników do zachrzaniania by trochę zmiękli.
OdpowiedzRozumiem, że czas stracony na staniu w korkach spowodowanych remontami ulic albo gównianą sygnalizacją lub pozostawieniem przez debili drogowców znaków ograniczających prędkość będę mógł odzyskać troszkę sobie później zaƿierdalając, bezkarnie oczywiście?
Odpowiedz@kajus44: Niestety nie. Ani pracodawców, ani drogówki nie interesują takie rzeczy. Masz być punktualnie na czas w pracy, jadąc tam z przepisową i bezpieczną prędkością, a że przez różne opóźniacze musisz wychodzić wcześniej i tracisz na to swój prywatny czas, za który nikt ci nie płaci, nikogo już nie interesuje. Dlatego przy wyborze miejsca zatrudnienia bardzo istotnym czynnikiem jest miejsce zamieszkania i warunki dojazdu. Wielu ludzi o tym zapomina, patrząc tylko ile wypłaty dostaną, a nie licząc kosztów dotarcia i potem płaczą, że zapierdzielają po 12 godzin i wydają tyle na paliwo.
OdpowiedzAle wtedy chory prowadzony autem do szpitala może umrzeć.
OdpowiedzŚwietny deal - dla policjantów. Zatrzymają jednego kierowcę za znacznie przekroczoną prędkość i przez dłuższy czas mogą się legalnie opie*dalać, bo muszą pilnować czasu postoju zatrzymanego...
Odpowiedz