kiedyś oddałem prace z z samym dr. bez hab., ale było ciul nie ważne że pomyliłem całkiem pierwszą stronę dając w ogóle innego gościa, nawet tego nie zauważał, że jest inne imię i nazwisko tylko brak hab. zauważył.
Na naszej uczelni była anegdota jak do jednego profesora przybył uczeń i wywiązał się taki dialog:
-Przepraszam, czy jest doktor X?
-Ja jestem X, ale nie posiadam tytułu doktora
-Proszę się nie martwić, jeszcze Pan zdobędzie
Nie mam informacji na temat tego, czy zaliczył tamten semestr
kiedyś oddałem prace z z samym dr. bez hab., ale było ciul nie ważne że pomyliłem całkiem pierwszą stronę dając w ogóle innego gościa, nawet tego nie zauważał, że jest inne imię i nazwisko tylko brak hab. zauważył.
OdpowiedzW tyłkach się już poprzewracało tym pokojom prowadzącym.
OdpowiedzNa naszej uczelni była anegdota jak do jednego profesora przybył uczeń i wywiązał się taki dialog: -Przepraszam, czy jest doktor X? -Ja jestem X, ale nie posiadam tytułu doktora -Proszę się nie martwić, jeszcze Pan zdobędzie Nie mam informacji na temat tego, czy zaliczył tamten semestr
Odpowiedz