Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Jobel

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar a65076507
1 3

Mieliśmy u siebie w miejscowości gościa co jumał wycieraczki i różne pierdoły z różnych aut. Ale miał zasady, brał tylko z aut na obcych blachach. Z 4 lata temu już, kupiłem ojcu samochód, tak się składało że kolega miał takie samo modelowo i podjechałem na bajere. Trochę się przedłużyło, wychodzę koło północy i kuźwa wycieraczek nie ma. Niby nic, ale no kurde mi w mojej miejscówce ? Gość jest oczywiście na tyle incognito, że w tej samej miejscowości chodzi pod markety i sprzedaje kradzione graty XD . Więc na drugi dzień dostaje telefon, że gość śmiga pod biedrą i szuka. Więc wsiedliśmy w kolegi auto i jedziemy. Oczywiście wysiadam i udaje głupa sprawdzając wycieraczki i krzywiąc morde. Wkońcu kolo podchodzi i pyta się czy chce kupić, bo ma podobne, no ok. Idziemy i wyciąga mi moje wycieraczki, wiem że moje, bo miałem ori boscha do danego modelu, no nie wierzę, aż w takie przypadki :D . No ogólnie nie ukrywam, że liczyłem, że gość dostanie za swoje w zęby, ale tu typ koło 60, do tego maks 1.70m no szkoda ruszać. Więc mówię gościowi, że to kuźwa moje zajumane wczoraj z tego i tego auta, na tej ulicy i że następnym razem wbrew sobie mu szurne w dekiel. Jak myślicie, że dotarło to się mylicie :P . Typ uważał że on uczciwy handel ma pod marketami, kupił hurtowo i sprzedaje, bez opakowań oczywiście i lekko styrane :D . Wyrwałem swoje i w sumie tyle. Jak kiedyś na giełdzie, jak zaparkowałeś VW w 90 to mogłeś za chwilę kupić swoje znaczki i kołpaki :)

Odpowiedz
Udostępnij