No ale powiem Wam, że taka nagła utrata niektórych wygód jest nieco upierdliwa.
Zmieniłem pracę i zamiast pokoju dla 2-3 osób mam teraz boxa, zamiast maszyny do wody sodowej, ekspresu ciśnieniowego, masy herbat i innych napojów mam jakieś rozpuszczalne kawki i herbatki z automatu, zamiast w miarę wygodnego krzesła z zagłówkiem mam takie małe, dupne krzesełko z oparciem do łopatek, a na fajkę mam jakieś 2-3 minuty piechotą żeby się z budynku wydostać. No upierdliwe to takie.
@ZONTAR: Ja jestem mniej wyczulony na takie benefity. Nie palę, na krzesło nie zwracam uwagi, kawy nie piję, herbatę piję swoją, liściastą (to kwestia gustu, ten pył w torebkach mnie nie przekonuje).
Natomiast zapewnienia o "młodym, dynamicznym zespole" albo "pracy w wielokulturowym środowisku" działają na mnie przeciwskutecznie. Preferuję stare, statyczne zespoły i pracę w jednokulturowym środowisku.
I jabłek nie ma.
OdpowiedzI karty multisportu.
OdpowiedzNo ale powiem Wam, że taka nagła utrata niektórych wygód jest nieco upierdliwa. Zmieniłem pracę i zamiast pokoju dla 2-3 osób mam teraz boxa, zamiast maszyny do wody sodowej, ekspresu ciśnieniowego, masy herbat i innych napojów mam jakieś rozpuszczalne kawki i herbatki z automatu, zamiast w miarę wygodnego krzesła z zagłówkiem mam takie małe, dupne krzesełko z oparciem do łopatek, a na fajkę mam jakieś 2-3 minuty piechotą żeby się z budynku wydostać. No upierdliwe to takie.
Odpowiedz@ZONTAR: Ja jestem mniej wyczulony na takie benefity. Nie palę, na krzesło nie zwracam uwagi, kawy nie piję, herbatę piję swoją, liściastą (to kwestia gustu, ten pył w torebkach mnie nie przekonuje). Natomiast zapewnienia o "młodym, dynamicznym zespole" albo "pracy w wielokulturowym środowisku" działają na mnie przeciwskutecznie. Preferuję stare, statyczne zespoły i pracę w jednokulturowym środowisku.
Odpowiedz