Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Budowa

Dodaj nowy komentarz
avatar Zelbet
1 1

Kino można urządzić.

Odpowiedz
avatar DonKori
1 1

Ja bym walnął rzutnik i napierdzielał w COD na na połowie budynku.

Odpowiedz
avatar Ashardon
0 4

Jak się jest kretynem, to nic się na to nie poradzi. Rozdupcają mnie na kawałki ci 30-latkowie, którzy kupują sobie mieszkania na nowych osiedlach - koniecznie ze słowem "park" w nazwie (gdzie jako park rozumie się jedno drzewko posadzone na drugim końcu osiedla). Jaki on jest dumny, że mieszka w tak nowoczesnym bloku, gdzie winda mówi mu "dzień dobry", "do widzenia", "pocałuj się w d...". Jakich on ma fajnych, młodych sąsiadów! (widzą się raz na miesiąc, bo każdy zap**la po 16 godzin dziennie). I jest tylko jeden, zasadniczy problem - jak wychodzisz na balk... tfu... na taras, to czujesz się jak na środku Koloseum, bo dookoła masz dwa-trzy bloki. Nie możesz się we własnym domu podrapać po jajcach, bo widzi to siedmiu różnych sąsiadów. Ściany są tak cienkie, że jak walisz kupę, to sąsiad spuszcza wodę.

Odpowiedz
avatar pslodo
2 4

@Ashardon: Dokładnie. Nie ma to jak mieszkanie w przedwojennej kamienicy w oficynie, gdzie brzęk turlających się butelek po tanim płynie z alkoholem utrzymuje rześkość umysłu. Najlepiej jeszcze, żeby w apartamencie nie było toalety, tylko wspólna z sąsiadami. Na półpiętrze. Gdzie wiatr wesolutko hula przez powybijane okna na klatce ze skrzypiącymi schodami. To znacznie fajniejsze, niż gadająca winda. Przez grube ceglane ściany ledwo słychać jak sąsiad tłucze swoje krnąbrne dzieci przy akompaniamencie Martyniuka na zmianę z Ich Troje. Czasami nawet ukradną koła z samochodu, ale to mały problem. Wszak większość takich kamienic jest ulokowana w ścisłym centrum miasta. Do swojej lichej pracy można zawsze podjechać tramwajem. W dzień wolny nie trzeba się męczyć z wyborem programu w TV. Telewizor sąsiadów od samego rana ryczy dialogami z "Dlaczego Ja?" Najlepsze jest lato w tej enklawie klasycznej architektury. Temperatura wewnątrz przedwojennego apartamentowca zachęca do otwarcia okien. Wtedy w powietrzu unosi się woń dawno niemytych stóp i niepranej pościeli, pomieszana z wyziewem alkoholowo-papierosowym. W bramie wiodącej na ulicę zawsze stoją przyjaźnie nastawieni sąsiedzi, którzy za 2 złote awansują Cię na kierownika, a za piątaka nawet na prezesa. W bramie obok sąsiedzi są nieco mniej przyjaźni, ale za to ochoczo rozwiążą każdy Twój problem. Telefon Ci się szybko rozładowuje? Nie będziesz miał już problemu, gdy ci mili obywatele zabiorą ten telefon, przy okazji częstując kilkoma przyjaznymi kuksańcami w żebra i podbródek.

Odpowiedz
avatar FrozenMind
1 1

@Ashardon: Z tą akustyką to raczej nie chodzi o grubość, tylko o wykorzystane materiały. W dzisiejszych czasach stawia się na cenę, więc ściany są lekkie z komorami rezonansowymi gratis. Co do budowania ścianę w ścianę to zbytnio tego nie widziałem. Natomiast brak darmowych miejsc postojowych dla gości, brak sensownych dróg wokół (czyli jednopasmówki do mrówkowców. Wina miasta, he!), codzienne kolejki do windy (jeden szyb wystarczy), masa fuszerek i niedbalstwa roboli (robotników to szanuję, ale nie każdego można nim nazwać). Do tego dochodzą wymogi unijne, coraz to bardziej ingerujące w swobodę wyboru i koszt dodatkowo rośnie. Wspomnę o patologicznej sytuacji, gdy sam kierownik budowy zakasał rękawy i robił z inżynierami coś, od czego była wynajęta firma "specjalistów", bo termin się zbliżał, a głupio tak płacić kary za poprawiających kilka razy po sobie podwykonawców.

Odpowiedz
avatar Ashardon
-2 2

@pslodo: A kto tu mówi o mieszkaniu w obskurnej kamienicy? Mowa o pseudo-intelektualistach, którym się wydaje, że jak mieszkają w "deweloperce", to są "goście". Tymczasem, gniotą się na 45 m2 w nielogicznie rozplanowanych mieszkaniach i miejscem postojowym z kostki brukowej za 20 tysięcy złotych. Po prostu mnie to bawi. Polska "klasa średnia".

Odpowiedz
avatar pslodo
0 2

@Ashardon: No ale polska "klasa średnia" tak ma! Bo jaka jest alternatywa? Mieszkanko 45m2 na osiedlu ogrodzonym płotem to mimo wszystko kredyt do starości. Ceny ziemi bod budowę domu są szalone. Pewnie że można się pobudować gdzieś na wsi, ale co potem? 3 godziny dziennie zmarnowane na dojazdy do i z pracy. Co z dojazdem dzieci do szkół ponadpodstawowych? Może faktycznie masz rację, że to może niektórych bawić. Szczególnie tych naprawdę bogatych dziedziców partyjnych dygnitarzy z PRL, albo przedsiębiorców z głową stworzoną do interesów na wielką skalę (ale w to wątpię. Mądrzy przedsiębiorcy dostają po garbie nie mniej, niż szare korposzczury i im też nie do śmiechu) Dla większości skoda octavia i mieszkanie w bloku z gadającą windą to szczyt prestiżu na jaki mogą sobie pozwolić. Takie są realia. Dzisiejsi 30 latkowie, którzy Cię tak bawią, to pierwsze pokolenie, które urodziło się w III RP. Większość nie może liczyć na sowite spadki. Ich rodzice to w większości klasa robotnicza. Oni nie chcą żyć jak ich rodzice, mieszkać w czworakach, wstawać o 3:30, żeby zdążyć na PKS co podwiezie do fabryki. A jednak większość dalej tak żyje, tylko w namiastce luksusu. W mieszkaniach z pustaków. Wstają o 6 i dymają do korpo w swoich octaviach i insigniach. Te maleńkie mieszkanka na "luksusowych" osiedlach to ich mieszkanka. Fakt, że może to luksus na miarę dermy na siedzeniach w PKSie typu Jelcz, ale to coś co osiągnęli za cenę codziennego wiązania taniego krawata na koszulach z Tesco. To coś co daje im poczucie wartości, bo nie urabiają się po łokcie, ubrani w drelichy jak ich ojcowie. Pewnie, że niektórzy młodzi i piękni są aroganckimi bufonami z rozdmuchaną samooceną, ale nie należy przez to wrzucać wszystkich do jednego wora. To tak jakby powiedzieć, że każdy kto mieszka na wsi to bamber bez wykształcenia i jedyne co umie, to paść świnie. W mojej ocenie mieszkanie na osiedlu dla "nowomodnych snobów" nie jest ani ujmujące, ani śmieszne. Ci ludzie mają wystarczająco dużo ambicji by żyć na własny rachunek, nie czekając na mieszkanie w spadku po babci, albo rodzicach. Nawet kosztem kredytu na następne 30 lat.

Odpowiedz
avatar mk1981
2 2

Nie wiem, czego on się po takim adresie spodziewał.

Odpowiedz
Udostępnij